Pierwsze informacje o stanie zdrowia Zorana Arsenicia
2025-09-24 23:15:07; Aktualizacja: 2 godziny temu
W 53. minucie starcia Rakowa Częstochowa z Lechem Poznań Luis Palma brutalnie sfaulował Zorana Arsenicia i zakończył udział Chorwata w tym spotkaniu. Pierwsze informacje na temat stanu zdrowia obrońcy przekazał Kamil Głębocki i nie napawają one optymizmem.
Po pierwszej połowie sytuacja Rakowa Częstochowa była fatalna, bo przegrywał on u siebie z Lechem Poznań już 0:2, a na domiar złego w 53. minucie „Medaliki” straciły swojego kapitana - brutalnie w nogi Zorana Arsenicia wszedł Luis Palma i po analizie VAR Honduranin wyleciał z boiska.
𝐂𝐙𝐄𝐑𝐖𝐎𝐍𝐀 𝐊𝐀𝐑𝐓𝐊𝐀 𝐃𝐋𝐀 𝐋𝐔𝐈𝐒𝐀 𝐏𝐀𝐋𝐌𝐘! 🟥 Nieodpowiedzialne wejście zawodnika Lecha!
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) September 24, 2025
Czy Raków wykorzysta grę w przewadze? 🤔 pic.twitter.com/EZvlHw6Zcu
Ta sytuacja przepełniła sympatyków klubu spod Jasnej Góry niepokojem - środkowemu obrońcy zejść z murawy musieli pomóc medycy, a miał on wtedy łzy w oczach.Popularne
Łzy na twarzy Zorana Arsenicia. Nie wiem co miał w głowie Palma… Niepotrzebny faul, w takiej strefie boiska… pic.twitter.com/z2LomiwifZ
— Kamil Głębocki (@kamilglebocki) September 24, 2025
- Zawodnicy mówili, że wygląda to bardzo źle, słyszeli nawet trzask kości, więc może doszło do złamania - mówił na pomeczowej konferencji prasowej Marek Papszun na temat 31-latka.
Nieco konkretniejsze wiadomości odnośnie stanu zdrowia środkowego obrońcy przekazał Kamil Głębocki.
„Pierwsze informacje o urazie Arsenicia mówią o problemach ze stawem skokowym. Być może nawet zerwana torebka. Więcej będzie wiadomo po badaniach” - napisał dziennikarz na platformie X, co oznacza, że Chorwata może czekać nawet kilkumiesięczna przerwa.
Pierwsze informacje o urazie Arsenicia mówią o problemach ze stawem skokowym. Być może nawet zerwana torebka. Więcej będzie wiadomo po badaniach.
— Kamil Głębocki (@kamilglebocki) September 24, 2025
Warto przypomnieć, że aktualny kontrakt Arsenicia obowiązuje jedynie do końca trwającej kampanii.
Grający w przewadze liczebnej Raków ostatecznie dał radę doprowadzić do wyrównania w środowym meczu po tym, jak na listę strzelców wpisali się Peter Barath oraz Ivi López.