Po zakończeniu fazy grupowej jasne było, że emocji w ćwierćfinałach nie zabraknie. Stało się dokładnie tak, jak spodziewali się kibice na całym świecie. Mecze Brazylia - Kamerun, Argentyna - Holandia, Nigeria - WKS i Belgia - Włochy rozgrzały fanów piłki nożnej do czerwoności.

To dopiero początek. W półfinale zagrają - obrońcy tytułu - Argentyńczycy z bajecznie uzdolnionymi Brazylijczykami. Na awans do wielkiego finału mogą też liczyć Nigeryjczycy, albo Belgowie. Ci ostatni niespodziewanie pokonali Włochów 3:2.

Argentyna - Holandia 2:1

Fantastyczny mecz zakończony dopiero po 120 minutach wyrównanej walki. Dogrywka była konieczna, ponieważ obie strony w trakcie dwóch połów zasadniczego czasu gry strzeliły po jednej bramce. Dla Argentyńczyków trafił Leo Messi, a dla Holendrów Otman Bakkal. Decydujący strzał oddał jednak Angel Di Maria, który pewny strzałem pokonał holenderskiego bramkarza tuż przed końcem pierwszej połowy dogrywki. Odnotować należy, że przy tej bramce asystował niezawodny Messi.

Belgia - Włochy 3:2

Dramatyczny spotkanie, które zapowiadaliśmy jako derby Europy. Nieoczekiwanie, lepsi okazali się piłkarze z północy. Co ciekawe, Belgowie już od 17 minuty musieli radzić sobie w 10 - czerwoną kartkę otrzymał Thomas Vermaelen. Bilans wyrównał sie pod koniec meczu, gdy w 80 minucie z boiska wyleciał włoski bramkarz Emiliano Viviano.
W ćwierćfinale Belgia - Włochy padło aż pięć goli. Strzelców było jednak tylko 3. Dwukrotnie piłkę w bramce umieszczali Moussa Dembele z Belgii oraz Giuseppe Rossi (Włoch dwa razy trafił z rzutu karnego). Belgowie wygrali jednak, bo mieli w składzie dobrze dysponowanego Kevina Mirallasa, który strzelił bramkę tuż przed ostatnim gwizdkiem pierwszej połowy meczu.

Brazylia - Kamerun 2:0

Brazylijczycy spodziewali się pewnie łatwiejszego zadania. Gracze z Afryki przez ponad 90 minut stawiali silny opór marzącym o złocie Brazylijczykom. O awansie przesądzić musiała dopiero dogrywka, w której podmęczonych Kameruńczyków dobili Rafael Sobis i Marcelo.
Trener Brazylijczyków, Dunga (trenuje zarówno reprezentacje "dorosłą", jak i olimpijską) zmienił nieco skład w porównaniu z poprzednimi meczami. Czy się zawiódł? Trudno powiedzieć, koniec końców Canarinhos awansowali do półfinału.

Nigeria - WKS 2:0

Młodsi koledzy Didiera Drogby z Wybrzeża Kości Słoniowej nie dali rady wybieganym Nigeryjczykom. Nie pomógł nawet gracz Chelsea - Salomon Kalou. Nigeria była po prostu lepsza i po trafieniu Petera Odemwingie oraz rzucie karnym wykorzystanym przez Victora Obinnę trafiła do strefy medalowej.

Półfinały Igrzysk Olimpijskich

Brazylia - Argentyna

O takich meczach zwykło się mówić, że to "przedwczesne finały". Obie drużyny z Ameryki Południowej od wielu miesięcy zapowiadają przecież, że do Chin jadą po złoty medal.

Nigeria - Belgia

Pewnie mało było kibiców, którzy wierzyli, że któraś z tych drużyn zagra w wielkim finale. Zarówno Belgowie, jak i Nigeryjczycy mają spore szansę na przynajmniej srebny medal Igrzysk. Na razie trudno typować, która z drużyn jest silniejsza.

Mecze półfinałowe już w najbliższy wtorek.

Przygotował Łukasz Sawala