"Piłkarz-ćpun" w Aston Villi

W środowe popołudnie Zat Knight podpisał umowę z Aston Villą. Piłkarz został kupiony z Fulham za 3,5 miliona funtów. Podpisał 4-letni kontrakt.<br><br>W swoim byłym zespole rozegrał aż 150 spotkań, przez cały o(...)

W środowe popołudnie Zat Knight podpisał umowę z Aston Villą. Piłkarz został kupiony z Fulham za 3,5 miliona funtów. Podpisał 4-letni kontrakt.

W swoim byłym zespole rozegrał aż 150 spotkań, przez cały ostatni sezon był jego kapitanem. Knight wystąpił nawet dwukrotnie w reprezentacji Anglii. Co ciekawe, Fulham sprowadziło go w 1999 roku za ... 30 kompletów dresowych.

Na konferencji prasowej Knight, choć uśmiechnięty, wyglądał na potwornie zmęczonego. Już wiemy dlaczego.

Jest środowy poranek. Dom Knighta w Birmingham zostaje otoczony przez policyjne radiowozy. Funkcjonariusze zakuwają piłkarza w kajdanki i wraz z bratem zawożą na komisariat. Zarzut: posiadanie olbrzymich ilości heroiny i kokainy. Po kilkugodzinnych przesłuchaniach zawodnika zwolniono. Za kratki pójdzie najpewniej tylko jego brat. To się nazywa piłkarski immunitet.

"Wszyscy wiedzą, że jestem wielkim fanem Aston Villi. Opowiedziałem Martinowi O'Neillowi o całym zajściu i on udzielił mi swojego poparcia. Zrozumiał, że to dla mnie wymarzony transfer i tę przygodę chcę korzystnie rozpocząć" - mówił piłkarz mediom. No to rozpoczął...

Na angielskich stadionach znajdywano ostatnio olbrzymie ilości narkotyków. Zwłaszcza w szatniach zespołów po zakończeniu meczu. Prasa pisała o problemie „piłkarzy-ćpunów”. Czyżby Zat Knight był jednym z nich?