Piłkarz Lecha Poznań „oberwał” od byłego gracza Legii Warszawa. „Nie dojeżdża do tego poziomu”

2024-11-03 15:37:13; Aktualizacja: 2 tygodnie temu
Piłkarz Lecha Poznań „oberwał” od byłego gracza Legii Warszawa. „Nie dojeżdża do tego poziomu” Fot. Maciej Rogowski Photo / Shutterstock.com
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: Kanał Sportowy

Lech Poznań pozyskał latem Bryana Fiabemę, lecz na ten moment ciężko powiedzieć o tym transferze coś szczególnie dobrego. Norweg spotyka się ze sporą krytyką, a ostatnio na jego temat wypowiedział się Igor Lewczuk, który w rozmowie z Kanałem Sportowym przyznał, że ten zawodnik po prostu nie pasuje mu do drużyny Nielsa Frederiksena.

Lech Poznań podczas letniego okna transferowego swoją uwagę w dużej mierze przykuł do zawodników pochodzących ze Skandynawii, dlatego właśnie na Bułgarską przywędrował Bryan Fiabema. Norweg dołączył do nowej drużyny w ramach wolnego transferu, po tym jak jego umowa z Realem Sociedad nie została przedłużona.

Hiszpanie próbowali go zatrzymać, lecz ofensywnie usposobiony zawodnik chciał spróbować czegoś nowego. Tym oto sposobem trafił do „Kolejorza”, gdzie aktualnie nie prezentuje się zbyt najlepiej.

Kibice nie są zadowoleni z jego postawy, a niektórzy uważają, że kiepska dyspozycja Fiabemy jest spowodowana pozycją skrzydłowego, na której najczęściej on występuje. Mówi się, że powinien on grać jako napastnik, ponieważ zazwyczaj właśnie tę rolę odgrywał w swoich poprzednich zespołach.

Po ostatnim przegranym 0-2 meczu z Puszczą Niepołomice na temat norweskiego piłkarza wypowiedział się Igor Lewczuk. Były zawodnik Legii Warszawa w rozmowie z Kanałem Sportowym skrytykował letni nabytek Lecha i podkreślił, że nie pasuje on mu do tej drużyny.

- W Lechu Poznań niektórzy zawodnicy troszkę mi nie pasują. Szczególnie Fiabema na lewej stronie. Nie przekonuje mnie do niczego. Niby coś tam ma i biega, ale nie podejmuje żadnych decyzji. Oddaje piłkę i nie ryzykuje - powiedział.

Zdaniem Lewczuka urodzony w Tromsø gracz odstaje poziomem od ekipy z Bułgarskiej.

- Nie chcę mówić, że to jest gracz, przez którego Lech przegrał, ale na pewno w porównaniu do Hoticia i Gholizadeha jest to zawodnik, który nie dojeżdża do poziomu Kolejorza ani żadnego zespołu, który ma się bić o wyższe cele - dodał.

Fiabema od momentu letniej przeprowadzki dla pierwszej drużyny Lecha rozegrał łącznie 15 spotkań, a w nich zanotował asystę. Jego umowa obowiązuje do 30 czerwca 2027 roku.