Piłkarz Pogoni Szczecin ma żal do klubu. „Trochę zostałem oszukany”
2024-04-23 11:35:02; Aktualizacja: 7 miesięcy temuKacper Kostorz występuje obecnie na wypożyczeniu w holenderskim FC Den Bosch. Piłkarz w rozmowie z TVP Sport wyznał, że wraz z przejęciem Pogoni Szczecin przez Jensa Gustafssona, zaczął być mocno niedoceniany oraz poczuł się oszukany.
Kacper Kostorz swoją przygodę z Pogonią Szczecin rozpoczął na początku stycznia 2022 roku, przechodząc wówczas z Legii Warszawa. Transfer ten okazał się jednak sporym niewypałem, bowiem 24-latek miał duże problemy z regularnym notowaniem występów.
Potwierdza to również fakt, iż Kostorz ma na swoim koncie zaledwie sześć występów w trykocie Pogoni, a od jego transferu minęły już dwa lata. Klubowi działacze wysyłali go dotychczas na dwa wypożyczenia, podczas których najpierw udał się do Korony Kielce, a następnie w ubiegłym roku do holenderskiego FC Den Bosch.
24-letni piłkarz w rozmowie z TVP Sport otwarcie przyznał, że jego rola w Pogoni uległa diametralnej zmianie, gdy z zespołu odszedł trener Kosta Runjaić. Wraz z objęciem posady przez Jensa Gustafssona, Kostorz został odsunięty na całkowicie drugi plan.Popularne
- Gdyby trener Kosta Runjaić został w Pogoni, na pewno tych szans pojawiłoby się więcej, zacząłem już u niego łapać minuty, widziałem coraz większe zaufanie... Trener Gustafsson wolał na dziewiątce wystawiać Michała Kucharczyka i Aleksa Gorgona. Cały czas o siebie walczyłem. Rozmawiałem z chłopakami o tym, że zasługuję na szansę. Ale gdy są wyniki i gra się układa, nie trzeba na siłę szukać zmian. Mogę mieć tylko żal o to, że trochę zostałem oszukany - powiedział.
Kostorz czuł się oszukany, ponieważ słowa trenera Gustafssona, dotyczące jego występów na przygotowawczym obozie, nie do końca znalazły swoje pokrycie w rzeczywistości. 24-latek opowiedział o tym bardziej szczegółowo w dalszej części rozmowy.
- Przed zimową przerwą rozmawiałem z trenerem o tym, jaki jest mój cel. Powiedział mi, że jeden z zawodników przyznał, że jego celem jest gra w TOP5. A ja podszedłem do tego bardzo realistycznie. Powiedziałem, że o TOP5 nawet nie myślę, bo na razie nie gram w ogóle w Ekstraklasie. Przyznał, że na pewno nie zagram, bo jestem trochę niżej w hierarchii niż inni zawodnicy. Powiedział też, że jeżeli pojadę do domu na urlop, to na pewno nie zagram. Dlatego gdy inni się rozjechali, ja zostałem na trzy tygodnie w klubie. Pracowałem ciężko z trenerem Rafałem Burytą. Trzy tygodnie biegania, siłowni... Potem wszyscy wrócili z urlopów, pojechaliśmy na obóz. A ja byłem chyba jedynym zawodnikiem, który w trakcie obozu nie zagrał ani minuty - przyznał.
Cała rozmowa z Kacprem Kostorzem jest dostępna tutaj.
Obecnie Kostorz przebywa na wypożyczeniu w drugoligowym FC Den Bosch, gdzie notuje kapitalne statystyki. W bieżącej kampanii wystąpił w 36 spotkaniach, zdobywając przy tym 15 bramek oraz pięć asyst.