Piłkarz Rakowa Częstochowa zakończy swoją karierę?
2025-06-22 10:30:13; Aktualizacja: 2 godziny temu
Wraz z końcem czerwca wygasa kontrakt Dušana Kuciaka z Rakowem Częstochowa. W rozmowie z „Denník Šport” bramkarz zdradził, że byłby chętny na kontynuowanie współpracy, ale do tego nie dojdzie. Nie wykluczył, że będzie to oznaczało koniec jego piłkarskiej kariery.
Końcówka przygody Dušana Kuciaka z Lechią Gdańsk nie należała do udanych, bo został kompletnie odstawiony od zespołu. Z Trójmiasta udało mu się odejść w kwietniu 2024 roku, kiedy to w ramach transferu medycznego zasilił szeregi Rakowa Częstochowa. Praktycznie od razu zaliczył on tam swój debiut, jednak przegrany 0:1 mecz z Górnikiem Zabrze najprawdopodobniej będzie jedynym występem 40-latka dla „Medalików”.
Raków już zapowiedział, że nie przedłuży, wygasającego wraz z końcem czerwca, kontraktu bramkarza. W rozmowie z „Denník Šport” Kuciak zdradził, że on był chętny na pozostanie w klubie.
- Przed końcem ligi wiedziałem, że odchodzę. Umówiliśmy się na rok i choć chciałbym kontynuować, bo jestem zdrowy, nic nie zrobię na siłę. Wszystko jest tak, jak powinno być. Raków zagra z Żyliną, a ja sądzę, że przynajmniej będę na trybunach - powiedział bramkarz, nawiązując do potyczki Rakowa ze słowackim zespołem, którego jest on wychowankiem, w ramach eliminacji do Ligi Konferencji, gdy został zapytany o to, czy jednak możliwe jest przedłużenie przez niego kontraktu.Popularne
Kuciak nie ukrywa, że być może niebawem zakończy swoją karierę, jednak tego nie przesądza.
- Dzięki zdobytemu doświadczeniu już inaczej patrzę na futbol. Niczego teraz nie pragnę, tylko zdrowia dla siebie i mojej rodziny. Kiedy nadejdzie oferta, zastanowię się nad nią. Jeśli nie nadejdzie, muszę być przygotowany na to, że będzie to koniec mojej kariery. A zakończenie kariery w wieku 40 lat to chyba żaden wstyd - powiedział bramkarz, który ma na swoim koncie w sumie aż 328 występów w Ekstraklasie.