Piłkarz Wisły Kraków odpowiedział na przyśpiewkę kibiców. Przypomnieli o tym
2025-04-20 15:46:32; Aktualizacja: 11 godzin temu
Wisła Kraków w sobotę zanotowała czwarte zwycięstwo z rzędu. Kibice po meczu zaintonowali i jednocześnie przypomnieli przyśpiewkę o zbliżającym się awansie do Ekstraklasy, której dawno nie było słychać. Marko Poletanović odniósł się do niej w rozmowie z „Gazetą Krakowską” i stonował nastroje swoich fanów.
Wisła Kraków pod koniec sezonu złapała odpowiedni rytm, co widać po ostatnich wynikach. W sobotę odniosła ona swoje piąte ligowe zwycięstwo z rzędu.
Podopieczni Mariusza Jopa przed własną publicznością pokonali Pogoń Siedlce. Golem na wagę trzech punktów w pierwszej odsłonie spotkania popisał się Frederico Duarte.
Wisła po tym spotkaniu znajduje się na czwartym miejscu w tabeli. Do drugiej Bruk-Bet Termaliki Nieciecza, która ma jeden rozegrany mecz mniej, traci aktualnie sześć punktów, natomiast jej przewaga nad siódmym Górnikiem Łęczna jest siedmiopunktowa. O baraże w Krakowie nie powinni się więc martwić.Popularne
Sprawia to, że kibice Wisły mogą na poważnie myśleć o upragnionym powrocie do Ekstraklasy. Dlatego też po sobotnim meczu zaintonowali przyśpiewkę, której dawno nie było słychać. „Coraz bliżej ekstraklasa, Wisełko nasza” - śpiewali.
Do wspomnianej przyśpiewki w rozmowie z „Gazetą Krakowską” odniósł się Marko Poletanović. Zimowy nabytek Wisły stonował nastroje swoich kibiców i przyznał, że wszyscy muszą zachować spokój.
- Jeszcze jest dużo meczów. Nie wiadomo, co będzie. Trzeba zachować spokój. W mojej karierze miałem kiedyś w Rakowie serię dziesięciu zwycięstw. Fajnie byłoby to powtórzyć teraz w Wiśle, a nawet poprawić ten wynik - powiedział.
Wisła w najbliższej kolejce zmierzy się na wyjeździe z Termalicą. Później natomiast czeka ją domowe starcie z Wisłą Płock.