Piłkarze przybici po odejściu Jacka Magiery. „Przestali wierzyć, że w Śląsku Wrocław może być jeszcze coś dobrego”
2024-11-16 12:59:40; Aktualizacja: 2 godziny temuPo odejściu Jacka Magiery formalnie pierwszym trenerem Śląska Wrocław został Marcin Dymkowski, wcześniej jego asystent. Tymczasowy trener w rozmowie z „Gazetą Wrocławską” przyznał, że zwolnienie byłego już szkoleniowca podłamało zawodników WKS-u.
Miejsce zwolnionego Jacka Magiery w zespole pogrążonego w kryzysie wicemistrza Polski zajęli Marcin Dymkowski i Michał Hetel, wcześniej odpowiednio asystent trenera pierwszej drużyny i szkoleniowiec rezerw „Wojskowych”.
Były członek sztabu 47-latka w studiu „Gazety Wrocławskiej” opowiedział, jak aktualnie wygląda sytuacja w szatni wrocławian.
- Przede wszystkim mental tych chłopaków musi pójść w górę, bo oni, moim zdaniem, z odejściem Jacka Magiery przestali wierzyć w to, że w Śląsku Wrocław może być jeszcze coś dobrego. Staram się z Michałem zmienić ich podejście - przyznał Dymkowski w rozmowie z Piotrem Janasem.Popularne
- Tak, myślę, że odejście Jacka Magiery wręcz przybiło zespół. Umówmy się - trener Magiera zrobił wiele dobrego dla Śląska Wrocław i dla samych piłkarzy. Był wzorem, który prowadził ich w dobrych momentach, a w tych słabych też byli w niego mocno zapatrzeni - dodał wychowanek WKS-u.
Dymkowski pierwszym trenerem został formalnie ze względu na posiadaną licencję. Podkreślił, że choć z Hetelem na wiele spraw mają różne spojrzenie i nie są „duetem trenerskim”, to wykonali ten krok wspólnie w celu ratowania Śląska, przy tym „chowając ego do kieszeni” (cała rozmowa dostępna TUTAJ).
Klub z Oporowskiej po 14 rozegranych meczach zajmuje ostatnie miejsce w tabeli, tracąc do bezpiecznej lokaty sześć punktów. Pierwsze spotkanie tymczasowych szkoleniowców przypadnie na wyjazdowe starcie z mistrzem Polski Jagiellonią Białystok w piątek 22 listopada o 20:30.