Płodna Wisła Kraków nadal bez wpadki. Kolejne multum goli [WIDEO]

2025-08-10 16:29:23; Aktualizacja: 1 godzina temu
Płodna Wisła Kraków nadal bez wpadki. Kolejne multum goli [WIDEO] Fot. TVP Sport
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Transfery.info

Po czterech kolejkach I ligi Wisła Kraków skompletowała komplet 12 punktów. Tym razem „Biała Gwiazda” okazała się lepsza od beniaminka, Pogoni Grodzisk Mazowiecki, wygrywając przed własną publicznością 3:2.

Wisła dawno nie miała tak wybitnie udanego początku rozgrywek ligowych, biorąc pod uwagę również udział w Ekstraklasie. Zespół Mariusza Jopa wzbudza postrach na tle konkurencji.

Jeszcze przed pierwszym gwizdkiem niedzielnego starcia przy Reymonta 13-krotni mistrzowie Polski mieli na koncie już 12 zdobytych bramek. Ten dorobek został powiększony do 15 i wydaje się, że prędko nie wyhamuje, biorąc pod uwagę to, jak ta maszyna się rozpędziła.

Już w pierwszym kwadransie zaczęło się wielkie strzelanie. Padły trzy gole, jednak nie wszystkie dla gospodarzy. Wynik otworzył Maciej Kuziemka, a w 12. minucie wyrównał Aleksander Gajger. Niespełna 30 sekund po wznowieniu gry z koła środkowego Kacper Duda popisał się świetnym podaniem przeszywającym formacje gości, a akcję znakomicie wykończył Julius Ertlthaler.

Całą pierwszą odsłonę można potraktować jak wymianę cios za cios, lecz to krakowianie powiększyli przewagę dzięki skutecznemu uderzeniu Wiktora Biedrzyckiego.

Obraz drugiej połowy wyglądał już bardziej chaotycznie, nie było też już tylu sytuacji. Jedną z nich wykorzystała Pogoń za sprawą wykorzystanego rzutu rożnego, gdy na bramkę Pawła Kieszka główkował rezerwowy Stanisław Gieroba, choć trafienie zostało przypisane Bartoszowi Farbiszewskiemu, od którego piłka odbiła się po raz ostatni.

Wbrew pozorom to nie było dla Wisły tak łatwe zwycięstwo. Rywal utrzymywał kontrakt do końcowego gwizdka, ale nie był w stanie wykorzystać momentów słabości domowników wynikających bardziej z braku sił, aniżeli dyscypliny taktycznej. Dwukrotnie w pewnych sytuacjach mógł się zachować Rafał Adamski.

Rewelacyjny beniaminek uległ faworytowi do awansu na poziom Ekstraklasy. Wisła ma na koncie efektowne zwycięstwa nad Stalą Mielec (4:0), ŁKS-em Łódź (5:0) i GKS-em Tychy (4:3).

Tym razem przy żadnej z akcji zabrakło bezpośredniego zaangażowania Ángela Rodado.

W terminarzu lidera I ligi następny mecz to wyjazd na stadion Znicza Pruszków.