Podstawowy gracz Korony Kielce mógł zakończyć karierę. „Miałem myśli, aby skończyć z piłką nożną”

2025-10-06 11:06:34; Aktualizacja: 4 tygodnie temu
Podstawowy gracz Korony Kielce mógł zakończyć karierę. „Miałem myśli, aby skończyć z piłką nożną” Fot. Tomasz Folta / PressFocus
Dawid Basiak
Dawid Basiak Źródło: Przegląd Sportowy Onet

Obecnie rolę podstawowego defensora w Koronie Kielce odgrywa Bartłomiej Smolarczyk. 22-latek w rozmowie z „Przeglądem Sportowym Onet” przyznał, że jeszcze kilka lat temu myślał o porzuceniu piłki nożnej.

Bartłomiej Smolarczyk zakotwiczył w Koronie Kielce latem poprzedniego roku, kiedy to został sprowadzony przez działaczy z holenderskiego FC Dordrecht.

Środkowy obrońca na wstępie miał problemy z przebiciem się do wyjściowego składu, ale w pewnym momencie trener Jacek Zieliński wręczył mu szansę, którą piłkarz świetnie wykorzystał.

Na ten moment Smolarczyk jest podstawowym wyborem szkoleniowca Korony. Po kilku meczach spędzonych na ławce rezerwowych w sierpniu powrócił do wyjściowego zestawienia.

Kariera pochodzącego z Warszawy defensora rozkwita. Nie zawsze było jednak tak kolorowo, o czym zawodnik opowiedział w rozmowie z „Przeglądem Sportowym Onet”.

Mając 17 lat, Smolarczyk myślał o zakończeniu przygody z futbolem. Wtedy jednak trener Piotr Dziewicki wyciągnął do niego pomocną dłoń i sprowadził go do grającej w czwartej lidze Ząbkovii Ząbki. To była bardzo ważna decyzja.

- Tak, nie ukrywam, że to był najtrudniejszy moment. Nawarstwiło mi się wiele rzeczy - nie tylko związanych z piłką nożną. Bardzo wcześnie wyjechałem z domu do Szczecina do akademii Pogoni. Pojawiło się tyle mniejszych lub większych historii, że po ich kumulacji miałem myśli, aby skończyć z piłką nożną. Wtedy mnie to wszystko przerosło i nawet rodzice nie byli w stanie mnie przekonać, aby zmienić zdanie. A to są bardzo ważne osoby w moim życiu, mają na mnie wielki wpływ - zaczął Smolarczyk.

- Trener Dziewicki był tym, który powiedział mi, żebym przyszedł do jego zespołu. To był poziom IV ligi. Wiem, nie brzmi to ekskluzywnie, ale od czegoś trzeba było zacząć moją grę w seniorach. Ostatecznie ten ruch okazał się krokiem milowym, bo mogłem połączyć treningi na seniorskim poziomie z przygotowaniem indywidualnym. Miałem na to siłę, bo na poziomie IV ligi nie trenowało się nie wiadomo jak intensywnie. Dzięki temu byłem potem gotowy, aby trafić do drugiej ligi holenderskiej - przyznał.

Smolarczyk w aktualnym sezonie rozegrał sześć spotkań na poziomie Ekstraklasy i zdobył w nich bramkę. W sierpniu pojawił się również na murawie w meczu trzecioligowych rezerw.

Cała rozmowa z Bartłomiejem Smolarczykiem jest dostępna tutaj.