Podział punktów na rozpoczęcie kolejki. Korona Kielce remisuje z Widzewem Łódź
2023-09-22 19:57:17; Aktualizacja: 1 rok temuPierwszy mecz w ramach dziewiątej serii gier w Ekstraklasie pomiędzy Koroną Kielce a Widzewem Łódź (1:1) zakończył się remisem.
„Żółto-Czerwoni” nie mogą w żadnym stopniu odczuwać satysfakcji z początkowej fazy obecnego sezonu, ponieważ po dotychczas rozegranych spotkaniach zamykają ligową stawkę z pięciopunktowym dorobkiem.
Dokładnie dwa razy większą zdobyczą może pochwalić się ich piątkowy rywal, który pokusił się już o dokonanie zmiany na ławce trenerskiej. Janusza Niedźwiedzia zastąpił Daniel Myśliwiec, który w ubiegłych rozgrywkach wykręcił fantastyczny rezultat na pierwszoligowych boiskach ze Stalą Rzeszów.
Drużyna z Łodzi pod wodzą nowego szkoleniowca zgarnęła już jeden komplet punktów za zwycięstwo z Cracovią i miała chrapkę na podtrzymanie rozpoczętej passy.Popularne
Korona Kielce już w pierwszych minutach meczu mocno skomplikowała plany rywalowi za sprawą objęcia prowadzenia po trafieniu Mateusza Czyżyckiego. Wykorzystał on dośrodkowanie Dominicka Zatora i niepewną postawę Henricha Ravasa na linii bramkowej.
MATEUSZ CZYŻYCKI! Już w drugiej minucie meczu @Korona_Kielce obejmuje prowadzenie! ⚽
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) September 22, 2023
📺 Kapitalny początek spotkania, oby tak dalej! Oglądamy w CANAL+ SPORT i CANAL+ online: https://t.co/Dacm2GZGSl pic.twitter.com/xlNHZRnrBj
Szybko zdobyta bramka podziałała mobilizująco na podopiecznych Kamila Kuzera, którzy przejęli całkowicie inicjatywę nad wydarzeniami boiskowymi. Powinni to zamienić na przynajmniej jedno trafienie, dające im spokój na dalszą część rywalizacji.
Niestety Jewgienij Szykawka, Martin Remacle i ponownie Czyżycki nie wykazali się wystarczającą precyzją do umieszczenia po raz drugi futbolówki w siatce Widzewa Łódź.
Te niewykorzystane okazje zemściły się na kielczanach tuż przed końcem pierwszej połowy meczu, kiedy to zupełnie niepotrzebnie Zator faulował w polu karnym jednego z przeciwników. Sędzia Kuźma wskazał bez wahania na jedenasty metr. Następnie do piłki podszedł Bartłomiej Pawłowski i pewnym uderzeniem pokonał Xaviera Dziekońskiego.
Karny dla @RTS_Widzew_Lodz i jeszcze przed przerwą goście wyrównują po trafieniu Pawłowskiego! ⚽
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) September 22, 2023
📺 Pierwszy mecz 9. kolejki @_Ekstraklasa_ możecie oglądać w CANAL+ SPORT i CANAL+ online: https://t.co/Dacm2GZGSl pic.twitter.com/Ni3aSmFy7g
Pierwsze minuty drugiej odsłony meczu były zdecydowanie bardziej wyrównane. Wynikało to przede wszystkim z obaw obu stron o utratę gola, który mógłby przechylić szalę zwycięstwa na korzyść Korony lub Widzewa.
Z biegiem czasu inicjatywa zaczęła wracać do kielczan. Łodzianie umiejętnie jednak bronili się przed atakami lub ratowała ich poprzeczka, jak w przypadku uderzenia piłki głową przez Zatora po dośrodkowaniu rezerwowego Dawida Błanika z rzutu wolnego.
W końcowym fragmencie meczu gospodarze nie stworzyli sobie lepszej okazji do strzelenia bramki na wagę trzech punktów. W efekcie obie ekipy muszą zadowolić się remisem, który nie uszczęśliwia żadnej z nich.
***
Korona Kielce - Widzew Łódź 1:1 (1:1)
Bramki: Czyżycki (2') - Pawłowski (42' k.)
Korona Kielce: Dziekoński – Zator, Trojak, Malarczyk [ż.k.], Godinho – Hofmayster [ż.k.] (63' Deaconu), Podgórski (69' Błanik [ż.k.]), Remacle, Nono, Czyżycki (82' Konstantyn) – Szykawka (63' Dalmau).
Widzew Łódź: Ravas – Milos, Żyro, Ibiza, Nunes – Kun (62' Kerk), Hanousek, Shehu [ż.k.] – Tkacz (73' Cigaņiks [ż.k.]), Pawłowski (82' Terpiłowski), Sánchez [ż.k.] (73' Rondić).