Tego lata Francuz dawał wyraźne sygnały, że zdecydowanie wolałby zmienić otoczenie, niż kontynuować swoją niezbyt udaną przygodę w Manchesterze United. Mimo problemów sportowych drużyny kierownictwo klubu chciałoby jednak przekonać zawodnika do pozostania, zważywszy iż ma on gigantyczny potencjał marketingowy, który trudno byłoby zastąpić. Pogba jest jednak nieustępliwy i nieustannie daje do zrozumienia, że chce odejść.
„Czerwone Diabły” starają się przełamać opór gracza i liczą, że nowy kontrakt nakłoni go do zmiany postanowienia. Na to się jednak nie zanosi - „Tuttosport” informuje, że pomocnik miał zażądać tygodniówki przekraczającej 600 tysięcy euro, a wraz z bonusami jego zarobki miałyby wzrosnąć do 34 milionów. To więcej niż kwota, którą w Juventusie zgarnia Cristiano Ronaldo.
Pogba zdaje sobie jednak sprawę, że Manchester United nie spełni jego warunków. Ma to być wyłącznie sygnał, że rozmowy z pewnością nie będą łatwe, ponieważ gracz nadal chce spróbować swoich sił w Realu Madryt, bądź też wrócić do Juventusu.
Według dziennika, „Stara Dama” nieustannie trzyma rękę na pulsie i obserwuje rozwój sytuacji. Tej zimy transfer będzie co prawda niemożliwy, ale przyszłego lata wyścig po „Il Polpo” ma ruszyć na dobre.
Tutaj kluczowa będzie jednak postawa Manchesteru United. Jeśli ten ponownie będzie stawiał wygórowane warunki, kluby zwrócą swoją uwagę na Christiana Eriksena, który przyszłego lata będzie dostępny na zasadzie wolnego transferu. Ekipa z Old Trafford będzie musiała zatem zdecydować czy chce zarobić na swojej gwieździe, czy też zatrzymać ją na siłę, nawet kosztem gorszej atmosfery w szatni.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
