Pogoń Szczecin straci gwiazdę za darmo?!

2024-09-20 12:25:23; Aktualizacja: 5 dni temu
Pogoń Szczecin straci gwiazdę za darmo?! Fot. Hubert Bertin / Press Focus
Norbert Niebudek
Norbert Niebudek Źródło: Transfery.info

Pogoń Szczecin musi powoli myśleć o przyszłości. W kadrze jej pierwszego zespołu znajdują się bowiem zawodnicy, których kontrakty wygasają wraz z końcem czerwca przyszłego roku. Graczem, który potencjalnie mógłby opuścić kolejnego lata struktury „Dumy Pomorza” w ramach wolnego transferu, jest między innymi Wahan Biczachczian.

Wahan Biczachczian trafił do Szczecina w styczniu 2022 roku z MŠK Žilina. Wraz z przyjściem ofensywnie usposobionego gracza Pogoń pokładała w nim spore nadzieje pod kątem sportowym, lecz także i sprzedażowym.

W trakcie pobytu w zespole „Dumy Pomorza” Ormianin niejednokrotnie udowadniał, że posiada umiejętności oraz predyspozycje potrzebne do gry w lepszej lidze, jednak jego obecna umowa obowiązuje jedynie do 30 czerwca 2025 roku.

Trzeba także wspomnieć, że klub ze stolicy województwa zachodniopomorskiego znajduje się aktualnie w trudnej sytuacji finansowej, o czym otwarcie mówi prezes Jarosław Mroczek. Poszukiwany jest nowy inwestor.

Mając to na uwadze, Biczachczian jawił się tego lata jako jeden z głównych kandydatów do opuszczenia szeregów drużyny na zasadzie transferu gotówkowego. Tym bardziej, że można przypuszczać, iż zainteresowanych nie brakowało.

Pod koniec ubiegłego sezonu Daniel Trzepacz informował, że skrzydłowy ma na swoim stole zagraniczne propozycje. Wkrótce Maciej Chudzik zapewnił, iż zawodnik podjął już decyzję o letniej przeprowadzce, ponieważ jest rozczarowany współpracą z Jensem Gustafssonem.

O zatrzymanie Wahana w szeregach Pogoni apelował jednak Kamil Grosicki.

„Vahan musi zostać. [...]” - napisał 36-latek na platformie X po jednym z czerwcowych sparingów w okresie przygotowawczym.

Życzenie Grosickiego ostatecznie się spełniło. Wahan Biczachczian pozostał w stolicy województwa zachodniopomorskiego, a w bieżącym sezonie zdążył zdobyć bramkę i zanotować już trzy asysty w ośmiu występach.

Niedawno reprezentant Armenii rozegrał ponadto swój mecz numer 100 w koszulce Pogoni.

- Dla mnie to coś pięknego. To coś bardzo ważnego w całej mojej karierze. Każdy wie, że w Pogoni czuję się jak w domu. To była czysta przyjemność rozegrać każdy z tych stu meczów dla „Dumy Pomorza”. Były wśród nich lepsze i gorsze spotkania, jednak każde z nich było dla mnie cennym doświadczeniem, uczyniło mnie lepszym piłkarzem i człowiekiem. Każdy dzień spędzony w tym klubie to dla mnie przyjemność. Cieszę się, że mogę być w takiej drużynie, z takimi chłopakami - mówił.

- Nie każdy ma takie szczęście, by mieć wokół siebie tak wspaniałych ludzi. Dla mnie te 100 występów dla Pogoni to wielka duma. Chciałbym bardzo podziękować władzom klubu, wszystkim pracownikom, kolegom z szatni, a także kibicom za to, że od kiedy tutaj przyszedłem, robili wszystko, abym czuł się tu dobrze. To dla mnie bardzo dużo znaczy - zapewniał.

Fakt pozostania Wahana Biczachcziana stwarza jednak kolejne znaki zapytania pod kątem jego przyszłości.

Tak, jak zostało wcześniej wspomniane, obecny kontrakt zawodnika obowiązuje do końca czerwca przyszłego roku. W teorii zatem mógłby on rozpocząć negocjacje w sprawie letniego przeprowadzki już tej zimy, a Pogoń zostałaby wówczas z pustymi rękoma, bowiem operacja przybrałaby wtedy charakter wolnego transferu.

Najkorzystniejszym rozwiązaniem w oczach działaczy klubu byłoby więc przedłużenie współpracy ze skrzydłowym. Na ten moment nie wiadomo jednak, czy do tego dojdzie.