Pogoń Szczecin: Wielki talent marzy o Serie A i Bundeslidze. „Jeśli zadzwonią, nie będę się dwa razy zastanawiać”

2021-05-21 05:34:37; Aktualizacja: 3 lata temu
Pogoń Szczecin: Wielki talent marzy o Serie A i Bundeslidze. „Jeśli zadzwonią, nie będę się dwa razy zastanawiać” Fot. FotoPyK
Rafał Bajer
Rafał Bajer Źródło: Grand Hotel Calciomercato

Adrian Benedyczak jest gotowy na odgrywanie istotniejszej roli w Pogoni Szczecin. Napastnik deklaruje, że chciałby w ten sposób przykuć uwagę klubów z Serie A i Bundesligi.

Polacy całkiem dobrze radzą sobie na włoskich i niemieckich boiskach, a tamtejsze kluby chętnie rozglądają się za wzmocnieniami w Ekstraklasie, o czym świadczyć może choćby ostatni transfer Tymoteusza Puchacza z Lecha Poznań do Unionu Berlin. Śladami wielu reprezentantów Polski z chęcią poszedłby Adrian Benedyczak, który w zakończonym sezonie miał okazję nieco więcej pograć w barwach szczecińskiej Pogoni.

„Portowcy” zajęli trzecie miejsce w tabeli, dające grę w kwalifikacjach do Ligi Konferencji. 20-latek przyczynił się do tego osiągnięcia, zdobywając trzy gole, przyznaje jednak, że liczył, iż będzie ich więcej.

- Fakt, wystąpiłem w 24 meczach, ale często pojawiałem się na boisku dopiero z ławki - mówi napastnik w wywiadzie dla „Grand Hotel Calciomercato”.

- Nie mogłem strzelić tylu goli, ile bym chciał, liczyłem, że będzie ich ze trzy-cztery więcej. Ale jak na pierwszy sezon w Ekstraklasie, jest w porządku. Cele na przyszły sezon? Chciałbym zdobyć z Pogonią mistrzostwo Polski i zagrać w Lidze Konferencji.

Zawodnik mierzy ponad 190 centymetrów wzrostu, ale nie przeszkadza mu to w osiąganiu dużych prędkości. W obecnym sezonie zanotował sprint, w którego szczytowym momencie biegł z prędkością aż 35,15 kilometrów na godzinę. Benedyczak przekonuje jednak, że na tym jego atuty się nie kończą.

- Czuję się dobrze w grze głową, potrafię grać też tyłem do bramki i myślę, że mam dobry strzał. Ciężko pracuję, by być silniejszym, bardziej dynamicznym.

Benedyczak dodaje, że z wielką chęcią spróbowałby swoich sił za granicą.

- Włochy i Niemcy to moje wymarzone kierunki. Gdyby zgłosiły się do mnie odpowiednie kluby, nie zastanawiałbym się dwa razy.