Los chciał, że w pierwszej rundzie
fazy pucharowej Ligi Europy Manchester United trafił na
Saint-Étienne. Zdecydowanym faworytem dwumeczu są „Czerwone
Diabły”, ale Anglicy nie mogą sobie pozwolić na zlekceważenie
„Les Verts”. W fazie grupowej Francuzi nie zanotowali ani jednej
porażki i zakończyli ją z 12 punktami na koncie.
Jaki
udział miał w tym Florentin? Starszy brat Paula, który występuje
z reguły na środku obrony, rozegrał pięć spotkań. Oprócz tego
26-latek od początku sezonu zanotował osiem spotkań w Ligue 1, raz
wpisując się na listę strzelców. Defensor zrobił to w wygranym
przez Saint-Étienne meczu z Angers.
Liczby Paula po powrocie
do United są oczywiście lepsze (w sumie cztery gole i dwie asysty w
15 spotkaniach), ale 23-latek od kilku miesięcy i tak zmaga się ze
sporą krytyką. Jedno jest pewne - razem ze swoimi kolegami może
zmazać wszelkie plamy końcowym zwycięstwem w Lidze Europy.
Yeo Moriba chciałaby oczywiście, żeby
po trofeum sięgnęli obaj jej synowie. - W najbliższym meczu
chciałabym dwóch remisów. Zdaję sobie sprawę z tego, że jeden
zostanie niestety wyeliminowany, ale nie chcę porażki żadnego z
nich.
- Zobaczę oba spotkania, zarówno to rozgrywane w
Manchesterze, jak i w Saint-Étienne. Jak oni zapatrują się na te
mecze? Cieszą się na rywalizację i obiecali, że wymienią się
koszulkami - powiedziała.