POLSKA 1:0 Brazylia. Sensacja !!

2007-06-30 23:11:51; Aktualizacja: 17 lat temu
POLSKA 1:0 Brazylia. Sensacja !!
Redakcja
Redakcja Źródło: własne

Dziś spotkaniem Polska - Brazylia zostały oficjalnie otwarte mistrzostwa świata do lat 20 w Kanadzie. Cóż to było za otwarcie mundialu! Mecz, który na pewno zasłużył na miano meczu otwarcia, było w nim mnóstwo (...)

Dziś spotkaniem Polska - Brazylia zostały oficjalnie otwarte mistrzostwa świata do lat 20 w Kanadzie. Cóż to było za otwarcie mundialu! Mecz, który na pewno zasłużył na miano meczu otwarcia, było w nim mnóstwo emocji, nerwów i dobrej piłki nożnej.

W swoim pierwszym meczu mistrzostw Polacy zmierzyli się z Brazylią, faworytem całego mundialu. Nikt nie dawał większych szans Polakom w odniesieniu jakiegokolwiek sukcesu. Nasi zawodnicy byli stawiani w roli przegranego, ale jak widzimy po końcowym gwizdku odnieśliznakomity skuces.

Od samego początku Polacy grali mądrze i w pełni realizowali założoną taktykę. Canarinhos nie mogli rozwinąć skrzydeł i pokazać swojej magicznej techniki, gdyż byli atakowani bardzo wysoko przez polskich zawodników. Taka gra przynosiła duże korzyści polskiemu zespołowi, ale powodowała, że nasi pilkarze byli karani indywidualnymi karami. Po 20 minutach spokojnej gry nadeszla minuta 23, kiedy Grzegorz Krychowiak z blisko 30 metrów świetnym strzalem z rzutu wolnego pokonał bramkarza Brazyli. Zdarzył się cud, a zebrani na stadionie Polscy kibice wybuchnęli szałem radości. Jednak po czterech minutach nadszedł moment, kiedy Krzysztof Król dostał drugą żółtą kartkę i polski zespół był zmuszony grać w "10" przeciwko znakomitym Brazylijczykom. Od tej chwili mecz stał się jeszcze ciekawszy. Brazylia za wszelką cenę chciala doprowadzić do remisu, a później strzelić bramkę na wagę zwycięstwa. Do przerwy wynik nie uległ zmianie.

Druga połowa miala dostarczyć kibcom jeszcze większych emocji. Zmiana ustawienia Canarinhos spowodowała, że Polacy cofnęli się pod własne pole karne. Jednak nasza młodzieżowa kadra grala bardzo inteligentnie. Nie pozwalała na wiele swoim przeciwnikom, a gra Brazyli przypominała uderzanie głową w mur. Każda upływająca minuta powodowała, że sensacja stawałą się coraz bardziej realna. Polski zespół w drugiej połowie nastawił się na grę z kontry. Świetnie na "szpicy" zagrał Dawid Janczyk, które wielokrotnie przetrzymywał piłke i umiejętnie nabijał Brazylijczyków w celu wywalczenia rzutu z autu lub rzutu rożnego. Bylo to bardzo cenne dla polskiego zespołu, gdyż nie tylko zyskiwaliśmy cenne sekundy, ale także linia obrona mogła ustawić się i od podstaw rozbijać ataki przeciwnika. Druga połowa pokazała, że Polski zespół jest bardzo dobrze poukładany taktycznie, a jednocześnie dojrzały w utrzymaniu korzystnego wyniku.

Podsumuwując, przebieg spotkania dla przeciętnego kibica był bardzo interesujący. Mecz stał na wysokim poziomie, obie drużyny pokazały ciekawe akcje, zagrania, a co najważniejsze wolę walki. Mimo, że Polacy oddali jeden celny strzał na bramkę ( gol Krychowiaka) zasługują na duże pochwały. To nie my byliśmy faworytami i nie musieliśmy atakować całe spotkanie, a jak widzimy po końcowym gwizdku sędziego - odnieśliśmy zwycięstwo. Jako kibice polskiego futbolu miejmy nadzieję, że nasi młodzieżowcy utrzymają wysoką formę i w kolejnych spotkaniach zaprezentują się tak jak dziś, a nawet lepiej.
Więcej na ten temat: MŚ U20