POLSKA GRA Z FRANCJĄ, a soccer triumfuje

Australia - Dania 1-0

Soccer w rozkwicie. Stany Zjednoczone wczoraj wywalczyły sobie fazę pucharową, dzisiaj do nich dołączyła Australia. Do niespodziewanego zwycięstwa nad Danią wystarczyła jedna bramka Mathew Leckie'ego, który wkręcił w ziemię defensywę z Europy.

Dania tym samym jest jednym z największych rozczarowań Mistrzostw Świata w Katarze. Nic nie pozostało z zespołu, który tak czarował podczas EURO 2020.

PIŁKARZ MECZU: Mathew Leckie (Australia)

***

Tunezja - Francja 1-0

Selekcjoner reprezentacji Francji Didier Deschamps zdecydował się na wystawienie rezerwowego składu przy zapewnionym już awansie. Dublerzy rozczarowali i dali sobie strzelić bramkę, co zresztą przez kilka minut dawało Tunezyjczykom nie tylko historyczne zwycięstwo nad Francuzami, ale też awans. Szybko jednak sytuację w grupie zweryfikowali Australijczycy, ustalając ostateczny układ grupy: 1. Francja, 2. Australia, 3. Tunezja, 4. Dania.

PIŁKARZ MECZU: Wahbi Khazri (Tunezja)

***

Arabia Saudyjska - Meksyk 1-2

Meksyk atakował, atakował i atakował. Oddał dziesięć celnych strzałów na bramkę. Był o krok od strzelenia trzeciego gola. Mało tego, strzelił trzeciego gola, ale słusznie anulowanego ze względu na spalonego. Wówczas nadział się na jedną z może dwóch ciekawych kontr Arabii Saudyjskiej, co dało tak świetny dla nas wynik 1-2.

Normalnie piłkarzem meczu byłby któryś Meksykanin, ale ostatecznie wybieraliśmy między dwójką z Arabii Saudyjskiej: Mohammedem Al Owaisem oraz Salemem Al Dawsarmi. Stawiamy na golkipera!

PIŁKARZ MECZU: Mohammed Al Owais (Arabia Saudyjska)

***

Argentyna - Polska 2-0

MAMY TO!!! Gramy w 1/8 finału Mistrzostw Świata przeciwko Francji! Argentyna była lepsza, mogła strzelić i cztery bramki, jakby potrzebowała. Ale tego nie zrobiła. Utrzymaliśmy wynik, który wobec sytuacji w drugim meczu dał nam wyjście z grupy.

Odrębny akapit trzeba poświęcić bramkarskiemu MVP całych mistrzostw - Wojciech Szczęsny jest wielki. W Katarze obronił już dwa karne, a przeciwko Argentynie pokonał samego Lionela Messiego po wcześniejszej kuriozalnej decyzji holenderskiego sędziego Danny'ego Makkelie. Szczęsny to obecnie nasza największa gwiazda i wypada sobie życzyć, żeby poziom utrzymał w meczu z Kylianem Mbappé oraz spółką.

PIŁKARZ MECZU: Wojciech Szczęsny (Polska)