Pomocnik opuści Jagę?
2012-01-11 20:09:05; Aktualizacja: 12 lat temuCoraz częściej mówi się w mediach o przenosinach młodego pomocnika białostockiej Jagiellonii - Macieja Makuszewskiego - do łódzkiego Widzewa. I choć żadne decyzje jeszcze nie zapadły, to sam zainteresowany przyznaje, że przydałaby mu się zmi
Makuszewski w rundzie jesiennej obecnego sezonu wystąpił zaledwie w 6. spotkaniach, tylko raz pojawiając się w podstawowej jedenastce. 181. minut dla ambitnego zawodnika to za mało, w związku z czym chciałby on na pewien czas zmienić otoczenie - Nie ukrywam, że ta runda nie była dla mnie udana. Chciałbym grać więcej, częściej wychodzić w pierwszej jedenastce a w Jagiellonii nie mogłem dotąd na to liczyć. Widzew zainteresował się moją osobą, bardzo dobrze znam trenera Radosława Mroczkowskiego bo pracowałem z nim w SMS-ie Łódź i myślę, że przenosiny - o ile oczywiście dojdą do skutku - wyjdą mi na dobre - przyznaje Makuszewski.
Moment, w którym do zespołu przychodzi nowy trener nie jest chyba najlepszy do wypożyczenia, bo przecież każdy zacznie z czystą kartą. Po powrocie ten utalentowany pomocnik może nie znaleźć sobie już miejsca w kadrze Żółto-Czerwonych - Ale nowy trener to też zawsze zagadka. Nie wiadomo na kogo będzie stawiać, z kim wiąże swoje plany. Abstrahując od tego, wydaje mi się, że jeżeli będę dobrze grał wiosną, to nie powinno być problemów ze zdobyciem zaufania po ewentualnym powrocie do klubu - mówi Makuszewski, który mimo wszystko liczy jeszcze na grę w żółto-czerwonych barwach - Nie zamykam sobie żadnej furtki. Chciałbym jeszcze zagrać przy Słonecznej - kończy pomocnik.