POTWIERDZONE: Arka Gdynia rozmawia z napastnikiem. Ekstraklasa dobrze go zna

W Ekstraklasie może dojść do ciekawego powrotu. Były napastnik Rakowa Częstochowa i mistrz Polski, Vladislavs Gutkovskis, potwierdził, że jest w kontakcie z Arką Gdynia. „Nie mam co ukrywać” - przyznał na kanale Raków Podcast.

Łotewski napastnik trafił do Polski w 2016 roku. Najpierw przez cztery sezony reprezentował barwy Bruk-Betu Termaliki Nieciecza, a później przez kolejne trzy lata był zawodnikiem Rakowa Częstochowa.

To właśnie pod Jasną Górą przeżył najlepszy okres swojej kariery. Pod okiem Marka Papszuna zdobył pięć trofeów, w tym pierwsze w historii klubu mistrzostwo Polski. W 2023 roku ta udana przygoda dobiegła końca. Za 800 tysięcy euro Gutkovskis przeniósł się do Daejeon Hana Citizen.

30-latek zdobył dla klubu z koreańskiej ekstraklasy sześć goli w 33 meczach, a lepszy dorobek uniemożliwiły mu poważne urazy. Od dłuższego czasu było wiadomo, że azjatycka drużyna nie zamierza przedłużać z nim kontraktu.

Popularne

Previous

A jednak? Aleksandar Vuković kandydatem polskiego klubu

Kibice Wisły Kraków wściekli. „On nie powinien więcej zagrać. Dość”

Błyskawiczna decyzja Realu Madryt w sprawie Xabiego Alonso

Legia Warszawa już bardzo blisko?! „Zaawansowane rozmowy”

Wróci i na wiosnę będzie gwiazdą Ekstraklasy? „Podpisuję się dwoma rękami”

Marek Papszun już pociąga za sznurki w Legii Warszawa?! Tę decyzję stołeczny klub miał podjąć na jego życzenie

Bartłomiej Drągowski z niespodziewanym powrotem do Ekstraklasy?

Vladislavs Gutkovskis łączony z klubem Ekstraklasy

Next

Co dalej? Napastnik przebywa w ojczyźnie, skąd dokona następnego wyboru. Na stole ma kilka ciekawych opcji. Jedną z nich stanowi Arka Gdynia.

- W sumie mogę powiedzieć. Na razie to jest tylko gadania. Jesteśmy w kontakcie, nie ma co ukrywać. Rozmawiałem z nimi. Nie ma niczego na papierze na razie. Można rozmawiać. Rozmawiałem z Arką. Nie było konkretów. Nie było oferty. Dlatego sobie czekam. Są dwa-trzy kluby z Polski, które są zainteresowane. Rozważam kilka różnych sytuacji. Mam rodzinę, żonę, dziecko. Szukam wygody dla nich. Zobaczymy, jak to wyjdzie. Zobaczymy, co będzie na stole. Do 20 grudnia chcę mieć spokój, żeby na święta wiedzieć, gdzie będę grał. Chcę lecieć z drużyną na obóz - wyjaśnił 59-krotny reprezentant kraju.

- Z Ekstraklasy mam dwie-trzy oferty. Z zagranicy też mam dwie-trzy oferty - dodał.