Kontrowersyjny zawodnik trafił do klubu z São Paulo na początku tego roku, będąc najpierw wypożyczonym do niego z Interu. Po pół roku rodzima drużyna zdecydowała się go pozyskać na zasadzie definitywnego transferu. Wszystko wskazuje jednak na to, że 34-latek lada moment ponownie zmieni klubowe barwy.
Rozstanie z doświadczonym zawodnikiem zapowiedział dyrektor sportowy Palmeiras, Alexandre Mattos. Wszystko jest pokłosiem zachowania samego Melo.
Niepowodzenia między nim a trenerem brazylijskiego klubu, Cucą, miały rozpocząć się dużo wcześniej, ale dopiero w ostatnich dniach zrobiło się o tym naprawdę głośno. W sieci pojawiło się nagranie audio z Melo w roli głównej, na którym dość jednoznacznie wypowiada się on na temat szkoleniowca. Zawodnik nazwał go m.in. tchórzem i kłamcą, podkreślając, że ma fatalny charakter i cały czas mówi coś innego.
Brazylijczyk, który początkowo bronił się faktem, że wypił trochę szampana z okazji urodzin żony, przyznał również w jego trakcie, że ma wiele ofert z innych brazylijskich klubów. Póki co, nie wiadomo jednak, jak dokładnie potoczą się jego losy. Brazylijskie media przedstawiają bowiem kilka możliwych wersji wydarzeń. Kontrakt Melo prawdopodobnie nie zostanie rozwiązany. Ma zostać za to jak najszybciej sprzedany, o ile oczywiście potencjalny kupiec dojdzie do porozumienia z Palmeiras. Do tego czasu Melo ma trenować sam.