POTWIERDZONE: Jarosław Niezgoda rozmawiał z polskim klubem. Postawił jeden warunek

Jarosław Niezgoda w wywiadzie z Tomaszem Ćwiąkałą zdradził, że w kwietniu rozmawiał w sprawie potencjalnego transferu z Arką Gdynia. Warunkiem podpisania kontraktu miał być awans zespołu do Ekstraklasy.

Jarosław Niezgoda wraz z początkiem rozstał się z amerykańskim Portland Timbers. Jego umowa nie została przedłużona, wobec czego napastnik trafił na rynek wolnych zawodników.

W kolejnych miesiącach były gracz Legii Warszawa bezskutecznie próbował znaleźć nowy klub. We wrześniu trenował z Motorem Lublin, po czym testowano go w greckim Asterasie Tripolis, jednak finalnie w żadnym z nich nie doszło do parafowania porozumienia.

Wcześniej 29-latek również miał na stolę polską opcję, o czym opowiedział w rozmowie z Tomaszem Ćwiąkałą.

Popularne

Previous

Mateusz Borek: To najlepszy trener pracujący w Polsce

POTWIERDZONE: Klub Ekstraklasy rozmawiał na temat transferu Ángela Rodado

POTWIERDZONE: Gonçalo Feio zgłosił się do tego klubu. „Oferował swoje usługi przez naszą dyrekcję sportową”

Jakub Kiwior blisko wymarzonego transferu! Arsenal dał zgodę

Nowa „gwiazda” Ekstraklasy. „To nieprawdopodobne, że trafił do niej taki piłkarz”

Gonçalo Feio pokazuje mu, że warto było zostać. Odszedł z Legii Warszawa i nie gra

„Zerwijcie z nim kontrakt!”. Blaž Kramer wyleciał z pierwszego składu

Rúben Vinagre zdecydowany! Odrzucił trzy oferty z Hiszpanii

Next

- Od początku głównie rozważałem Ekstraklasę. W kwietniu pojawił się pierwszy temat, to była Arka Gdynia. Zadzwonili do mnie, doszło do spotkania wideo. Rozmawialiśmy, wszystko super, spoko, tylko awansujcie do Ekstraklasy i możemy rozmawiać. Nie awansowali - wspomina Niezgoda.

- Czy to był błąd? Nie jestem w stanie powiedzieć. Nie spodziewałem się, jak to się potoczy. W tym momencie można powiedzieć, że błąd, ale nie wiem, co się jeszcze wydarzy. Aczkolwiek też to było trochę tak, mówiąc nie tyle żartobliwie, ale po prostu nie brałem innej opcji, jak brak awansu Arki. Mieli siedem czy osiem punktów przewagi nad trzy lub cztery kolejki przed końcem, a tu nagle przegrali trzy mecze, a Motor trzy wygrał i nie awansowali. Było zaskoczenie. To był taki pierwszy temat, który był blisko dogrania pewnie na czerwiec - przyznał.

Obecnie Jarosław Niezgoda wciąż szuka klubu.