POTWIERDZONE: Kylian Mbappé chce odejść z PSG. Leonardo szczegółowo skomentował sprawę hitowego transferu

Po doniesieniach z wtorkowego wieczoru o złożonej ofercie przez Real Madryt za Kyliana Mbappé, głos w tej sprawie zabrał Leonardo, dyrektor sportowy Paris Saint-Germain. Brazylijczyk potwierdził wcześniejsze informacje.

Od kilku miesięcy trwały przepychanki między władzami paryżan, a samym zawodnikiem, który odmówił jakikolwiek rozmów odnośnie przedłużenia wygasającej 30 czerwca 2022 roku umowy. Następnie napastnik umówił się z Nasserem Al-Khelaïfim, prezydentem klubu, aby poprosić go o rozpoczęcie negocjacji z Realem Madryt.

Niedługo potem „Królewscy” przeszli do działania. Hiszpański klub złożył ofertę w wysokości 160 milionów euro, ale została ona odrzucona. To oficjalnie potwierdził Leonardo.

– W stosunku do postawy Realu Madryt wygląda to na strategię mającą doprowadzić do „nie” od nas, pokazać, że próbowali wszystkiego i poczekać rok, żeby móc go sprowadzić. Real zachowuje się tak od dwóch lat, to jest złe, nielegalne wręcz, bo przecież kontaktowali się z zawodnikiem. Jest to dla nas nie do przyjęcia, ponieważ nie powinno się tak robić. Oto dowód potwierdzający prowadzenie tej strategii: oferta przychodzi na rok przed końcem jego kontraktu i na siedem dni przed końcem okna transferowego. Chcą odmowy, aby pokazać Kylianowi, że próbowali wszystkiego i rozpocząć negocjacje na przyszły sezon – oznajmił dyrektor sportowy PSG w rozmowie z RMC Sport.

Popularne

Previous

Kibice Legii Warszawa zgodni po awansie. „Powinien na kopach zostać zwolniony. To jest dramat”

Damian Rasak z hitową przeprowadzką w ramach Ekstraklasy?! „Mocno działają”

Waldemar Fornalik odmówił klubowi z Ekstraklasy. Znajomości nie wystarczyły

Mariusz Stępiński łączony z hitowym powrotem do Ekstraklasy! Jest na radarze

Jednak nie Lech Poznań?! Dwa kluby chcą Tymoteusza Puchacza

Bramkarz chce odejść z FC Barcelony! Odrzucił propozycję kontraktu

Legia Warszawa rozwiązała kontrakty z trzema piłkarzami

Do tego klubu Ángel Rodado pasowałby „bardzo mocno”. Nie Lech Poznań, nie Raków Częstochowa

Next

– Powiedzieliśmy „nie”, słownie. Ale nikogo nie zatrzymujemy. Jeśli któryś piłkarz będzie chciał odejść, a nasze warunki zostaną spełnione, to przeanalizujemy ofertę. Ale tego lata stworzyliśmy z naszymi piłkarzami coś wyjątkowego i nie pozwolimy nikomu tego zniszczyć. Widzimy, że ta oferta jest daleka od tego, co Kylian w tej chwili reprezentuje. Część pieniędzy musimy też oddać AS Monaco i uważamy, że oferta nie jest wystarczająca – wyznał, dodając, że oferta jest niższa od kwoty wydanej przez Francuzów w 2018 roku.

– Kylian Mbappé chce odejść, to wydaje mi się jasne. Jeśli Real Madryt składa ofertę, to wydaje się to dla mnie jasne... Przedstawiam stanowisko, które myślę, że jest jasne dla wszystkich. Nie możemy zmieniać naszych planów w ostatnim tygodniu okna transferowego. Jeśli będzie chciał odejść, nie będziemy go zatrzymywać, ale odejdzie na naszych warunkach – zapewnił.

– Z Kylianem rozmawialiśmy wiele razy, on zawsze mówił nam to samo. Kylian zawsze obiecywał, że nie odejdzie z klubu za darmo. Zawsze nam to powtarzał – zauważył.

– Nie zamierzamy ponownie rozmawiać z Realem Madryt. Termin upływa o północy 31 sierpnia. To data zakończenia okna transferowego, a dla nas sprawa jest jasna: zatrzymujemy go i przedłużamy kontrakt. Nie pozwolimy mu odejść za mniej niż to, co za niego zapłaciliśmy, skoro musimy oddać AS Monaco pieniądze – zakończył.

W trakcie rozmowy Leonardo zdradził, że mistrz świata z 2018 roku otrzymał dwie oferty przedłużenia umowy. Jedna była na poziomie najlepiej opłacanych graczy w zespole, a druga dawała mu status tego najlepiej opłacanego. Obie zostały odrzucone.

Kwota, o której 51-latek wspominał w kontekście AS Monaco, to 35 milionów euro uzgodnione podczas transakcji datowanej na 2017 rok. Operacja rozpoczęła się wtedy od wypożyczenia, a skończyła transferem wartym według różnych źródeł 145 lub 180 milionów euro. Mogło też być tak, że Francuz kosztował 145 milionów, ale od razu czerwono-biali założyli z góry, że prędzej czy później otrzymają kolejne 35 milionów euro.