POTWIERDZONE: Olympiakos podjął decyzję w sprawie przyszłości Michała Karbownika

Michał Karbownik nie zostanie wykupiony z Brighton przez Olympiakos. Taką informację w rozmowie z „Łączy Nas Piłka” przekazał agent Mariusz Piekarski.

Trzykrotny reprezentant Polski został formalnie pozyskany przez zespół występujący w Premier League za 5,5 miliona euro z Legii Warszawa w październiku 2020 roku, ale dopiero w połowie ubiegłego sezonu przeprowadził się do Anglii po skróceniu okresu wypożyczenia do „Wojskowych”.

Od tego czasu nominalnemu prawemu obrońcy nie udało się zapracować na zaufanie w oczach szkoleniowca Grahama Pottera. Z tego też względu postanowiono latem wypożyczyć go do Olympiakosu, który w umowie zawartej z „Mewami” zagwarantował sobie prawo do wykupienia blisko 21-letniego zawodnika.

Michał Karbownik obiecywał sobie wiele po przenosinach do greckiej drużyny i udanie rozpoczął swoją przygodę z tamtejszym futbolem od zanotowania asysty. Potem został jednak dość niespodziewanie odstawiony na boczny tor i od tego momentu z rzadka łapał się choćby do kadry meczowej.

Taki rozwój wypadków nie dawał żadnych nadziei na to, że grecki klub zdecyduje się na jego wykupienie, co teraz potwierdził agent piłkarza.

- Olympiakos podjął decyzję, że nie wykupi Michała i nie będzie w niego dalej inwestował. Stąd brak zgłoszenia go do Ligi Europy i niepojawienie się wczoraj na boisku. Widać, że na jego pozycji są testowani inni piłkarze. Znamy sytuację, wiemy, gdzie jesteśmy. Takie rzeczy w piłce się dzieją - przyznał Mariusz Piekarski.

- Do wykupu nie dojdzie, dlatego jasne jest, że w klubie stawia się na inny piłkarzy, którzy w przyszłości mogą przynieść mu profity. To normalny biznes. Do maja musimy zostać w Pireusie. Zmienilibyśmy zespół zimą, gdyby nie mecz Pucharu Ligi Angielskiej, który Michał rozegrał jeszcze przed wypożyczeniem do Olympiakosu. To jedno spotkanie skomplikowało wszystko - dodał agent.

W zaistniałej sytuacji Karbownik będzie zapewne do końca rozgrywek występował w rezerwach greckiego zespołu, które rywalizują na zapleczu tamtejszej elity.

Prawy obrońca, mogący grać też na drugiej stronie defensywy i w środku pomocy, rozegrał łącznie osiem spotkań w Olympiakosie w pierwszej drużynie oraz dwa mecze w drugiej ekipie.