Niemiecki działacz już w przeszłości zapewniał, że zaakceptuje wypożyczenie Portugalczyka jedynie do klubu, w którym będzie regularnie występował. Zainteresowanie mistrzem Europy wyrażały takie zespoły, jak Juventus, Milan, Inter i Chelsea, ale w tak wielkich klubach dziewiętnastolatek nie miałby zagwarantowanej gry w pierwszym zespole.
- Chcieliśmy, by Renato Sanches przeniósł się do drużyny, w której będzie regularnie występować na wysokim poziomie i trener oprze na nim skład.
- Renato musi teraz otrzymywać regularne okazje do gry, czego nie miałby zagwarantowanego w naszym zespole ze względu na olbrzymia konkurencję – powiedział Rummenigge.
Walijski zespół zapłaci za roczne wypożyczenie środkowego pomocnika 8,5 miliona euro. W Swansea będzie miał okazję współpracować z Paulem Clementem, który do końca 2016 roku był asystentem trenera Bayernu, Carlo Ancelottiego.
Po roku Portugalczyk powróci do Bayernu, bo w umowie wypożyczenia nie zawarto klauzuli wykupu pomocnika (wbrew pierwotnym informacjom). To kolejny powód, dla którego Sanches przenosi się właśnie do Swansea, bo żaden z wielkich klubów nie chciał się zgodzić na niezamieszczanie takiego zapisu.