Poważne oskarżenia w sprawie runięcia części dachu na stadionie AZ Alkmaar
2019-08-11 17:39:35; Aktualizacja: 5 lat temuW sobotę runęła część dachu na AFAS Stadion, gdzie swoje mecze rozgrywa AZ Alkmaar. Klub cały czas wnikliwie bada sprawę. W międzyczasie pojawiły się dość niepokojące zarzuty pod adresem jego byłych władz.
Do niebezpiecznego zdarzenia doszło naszczęście, gdy na stadionie nie przebywało zbyt wiele osób.Działacze AZ szybko potwierdzili, że nikt w nim nie ucierpiał, nieprzedstawiając jednak zbyt wielu szczegółowych informacji. Dzisiajdoczekaliśmy się oświadczenia w tej sprawie, ale również nie przekazano wnim zbyt wiele.
„Klub zatrudnił w niedzielę renomowanąfirmę inżynieryjno-doradczą Royal HaskoningDHV, która przeprowadzi niezależne dochodzenie w sprawie zawalenia się częścidachu na AFAS Stadion. Strony omówiły dalszy plan działania.Aktualnie analizowane są wszystkie możliwe przyczyny zdarzenia. AZnie może odpowiedzieć na pojawiające się pytania, dopókiśledztwo nie zostanie zakończone” - czytamy w komunikacie.
Głosna temat całej sprawy zabrał Ynso Suurenbroek - ekspertprzeciwpożarowy i budowlany związany z Holenderską Radą ds.Bezpieczeństwa.
- To wynik dodatkowego obciążeniapanelami słonecznymi zamontowanymi kilka lat temu i silnymipodmuchami wiatru. Ale stało się to wyłącznie dlatego, żekonstrukcja od samego początku była słaba. Dirk Scheringa (byłyprezes AZ) zatrudniał różnych podwykonawców, którzybankrutowali. Oszczędności szukano w pozyskiwanych materiałach.Cieńszych, lżejszych, tańszych i gorszej jakości. Konstrukcjapowinna być mocniejsza - powiedział Suurenbroek.
Jego zdaniem straż pożarna odpoczątku wątpiła w odporność części materiałówwykorzystywanych do budowy stadionu. Swoje miały zrobić jednakwpływy wspomnianego Scheringy. Ten zdążył już odrzucićoskarżenia, dając do zrozumienia, że wszystko zostało wykonanezgodnie z prawem.
Stadion w Alkmaar oddano do użytku w 2006roku. Koszt jego budowy wyniósł około 38 milionów euro.