Powód odejścia Czerczesowa nie taki oczywisty? „Prezes Legii był chyba pijany, gdy to mówił”
2016-06-07 14:57:50; Aktualizacja: 8 lat temu
Na temat opuszczenia Stanisława Czerczesowa z Legii wypowiedział się jego agent, Roman Oreszczuk.
Oficjalna wersja mówi, że Rosjanin rozstał się z warszawskim zespołem za porozumieniem stron na początku miesiąca. Według prezesa klubu, Bogusława Leśnodorskiego, nie było jednomyślności w sprawie budżetu transferowego przed kolejnym sezonem.
- Czerczesow powiedział, że jak dołożę 20 milionów euro na transfery, to awansujemy do Ligi Mistrzów, a jak 50 milionów, to gwarantuje głową - poinformował „Puls Biznesu”, co było zbyt dużymi wymaganiami.
Z tym stwierdzeniem definitywnie nie zgadza się Oreszczuk.
- To nieprawda. Prezes był chyba pijany, gdy to mówił. Stanisław wkrótce sam powie, co się działo. Tak naprawdę nie chciał ani grosza - zapewnia.
- Legia zaproponowała sztabowi trenerskiemu obniżkę pensji. Czerczesow się zgodził, ale reszta nie. Sam nawet chciał dorzucić ze swoich pieniędzy. To oni za jego plecami robili jakiś cyrk. Po prostu go zwolnili bez powodu - dodał.
Wkrótce po odejściu 52-latka stanowisko objął były trener Anderlechtu, Besnik Hasi.