Powrót Jamesa Rodrígueza do Europy na ostatniej prostej. Dostał już zgodę

Kolumbijczyk został wzięty za cel transferowy przez Trabzonspor i w odpowiedzi na zakusy Turków powiedział „tak”. Klubom pozostało jednak ustalić warunki przeprowadzki.

Piłkarz postanowił nie tracić czasu, tylko zaczął sam pracować w kwestii sfinalizowania operacji.

São Paulo FC czwartego lutego rywalizowało z Palmeiras o Superpuchar Brazylii, a kiedy ofensywny pomocnik dowiedział się, że nie znajdzie się w kadrze meczowej, odmówił wyjazdu.

Ten krok przyśpieszył rozstanie. Jak informuje UOL Esporte, klub zdecydował o rozwiązaniu umowy z winy zawodnika.

Po sformalizowaniu ruchu możliwy będzie wolny transfer do Trabzonsporu. Kluczowe jest to, aby przed zamknięciem okna nad Bosforem, czyli dziewiątym lutego, kapitan reprezentacji Kolumbii nie miał pracodawcy.

Bordowo-niebieskich prowadzi Abdullah Avcı. Otrzymał już pierwsze hitowe wzmocnienie w postaci Thomasa Meuniera. Następne ruchy są kwestią czasu.

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, do Trabzonu przeprowadzą się także Renato Sanches i wspomniany James.

32-letni rozgrywający w koszulce „Trójkolorowych” zgromadził 14 występów okraszonych golem oraz trzema asystami.