Klubowi lekarze włoskiego Juventusu po ligowym meczu z Atalantą Bergamo, który odbył się 10 marca, zdiagnozowali u Arkadiusza Milika kontuzję mięśnia przywodziciela.
Spotkanie to finalnie zakończyło się remisem 2:2, a polski napastnik zaznaczył w nim swoją obecność, wpisując się na listę strzelców.
Od tamtego momentu Milik z powodu kontuzji nie wystąpił jednak w żadnym spotkaniu, omijając jednocześnie starcia z Genoą oraz Lazio. Zabraknie go również w niedzielnym pojedynku z Fiorentiną.
Przed spotkaniem z „Violą” głos w sprawie stanu zdrowia 30-latka zabrał trener Juventusu, Massimiliano Allegri, zdradzając również potencjalną datę powrotu swojego podopiecznego.
Ze słów włoskiego szkoleniowca wynika, że Milik będzie jedynym nieobecnym tego meczu, a na boisko powinien powrócić za niecałe trzy tygodnie.
- Jedynym nieobecnym niedzielnego spotkania będzie Arkadiusz Milik. Myślę, że będzie mógł wrócić do gry za 15-20 dni - powiedział.
Na ten moment przyszłość Milika w trykocie „Starej Damy” stoi pod sporym znakiem zapytania. Juventus aktualnie rozgląda się za nowym kandydatem na jego miejsce, dlatego też istnieje duże prawdopodobieństwo, że już latem zmieni on swoje otoczenie.
Bilans polskiego napastnika w obecnym sezonie składa się na 28 występów, w których zdobył sześć bramek oraz zanotował asystę.
![Relacje transferowe na żywo [LINK]](img/ads/relacje.jpg)
