Premier League: Arsenal ze specjalną dedykacją po golu z Nottingham Forest

Piłkarze Arsenalu zadedykowali gola strzelonego w meczu Premier League z Nottingham Forest Pablo Maríemu.

Arsenal w ostatnim meczu ligowym tylko zremisował z Southampton, by kilka dni później przegrać w Lidze Europy z PSV Eindhoven. W niedzielę piłkarze londyńskiego zespołu szybko zmazali słabe wrażenie po minionych spotkaniach, wychodząc na prowadzenie już w piątej minucie starcia z Nottingham Forest.

Gabriel Martinelli rozrzucił piłkę na prawe skrzydło do Bukayo Saki, a ten dośrodkował ze skraju pola karnego na głowę brazylijskiego napastnika. 21-latek pokonał Deana Hendersona, notując piątego gola w tym sezonie Premier League.

Zaraz po bramce piłkarze „Kanonierów” oczywiście celebrowali trafienie. A robili to razem z koszulką Pablo Maríego, którą Martinelli pokazał do kamery.

Popularne

Previous

Wielki przechwyt Lecha Poznań. Raków Częstochowa miał już „dogadany” ten transfer

Mariusz Stępiński z sensacyjnym powrotem do Ekstraklasy?! Doszło do kontaktu

Lech Poznań dogadał się z nowym napastnikiem. Zaraz wszystko może się wyjaśnić

2,5 miliona euro za Dawida Kownackiego

Przebili ofertę Rakowa Częstochowa za Imada Rondicia. To był dla niego „bardziej interesujący projekt”

Mislav Oršić trafi do Ekstraklasy?!

Wzięło z zaskoczenia! Legia Warszawa dopina sensacyjny transfer z Pogoni Szczecin

Hansi Flick wypowiedział się na temat Wojciecha Szczęsnego i Iñakiego Peñy

Next

29-letni Marí aktualnie jest wypożyczony z Arsenalu do Monzy. W ostatnich dniach Hiszpan przeżył prawdziwy koszmar. Piłkarz razem z pięcioma innymi osobami został zaatakowany nożem w galerii handlowej nieopodal Mediolanu. Dźgnięcie na szczęście nie zagroziło życiu zawodnika. Miał on sporo szczęścia, bo jedna z zaatakowanych osób zmarła w drodze do szpitala.

- Prowadziłem wózek z dzieckiem w środku, gdy nagle poczułem przeszywający ból w plecach. Już po chwili napastnik dźgnął innego mężczyznę w gardło. Widziałem przed sobą umierającego człowieka, sam miałem szczęście - powiedział po wszystkim. Gracz Monzy wyszedł już ze szpitala.