Prezes Wisły Płock z zaskakującymi słowami w sprawie decyzji dotyczącej kibiców Wisły Kraków. „Nie mogę się wyłamać”

2024-04-11 16:48:40; Aktualizacja: 7 miesięcy temu
Prezes Wisły Płock z zaskakującymi słowami w sprawie decyzji dotyczącej kibiców Wisły Kraków. „Nie mogę się wyłamać” Fot. Konrad Swierad / Shutterstock.com
Norbert Niebudek
Norbert Niebudek Źródło: TVP Sport

Prezes Wisły Płock Piotr Sadczuk w rozmowie z TVP Sport wypowiedział się na temat decyzji odnośnie nieprzyjęcia kibiców Wisły Kraków na sobotni mecz ligowy.

W sobotnie popołudnie o 17:30 na stadionie w Płocku „Nafciarze” podejmą zespół „Białej Gwiazdy” w ramach 27. kolejki bieżących rozgrywek na szczeblu I ligi.

Przyjezdni ponownie nie będą mogli jednak liczyć na wsparcie swoich kibiców. Fani krakowskiej drużyny nie zjawią się na trybunach obiektu w związku z podjęciem przez Wisłę Płock decyzji o nieprzyjmowaniu zorganizowanej grupy kibiców gości.

Jako powód podano tragiczny incydent, do którego doszło 5 sierpnia 2023 roku w Radłowie, kiedy podczas turnieju kibiców Unii Tarnów doszło do śmierci jednego z kibiców innej drużyny.

Komunikat szybko wywołał spore obruszenie wśród środowiska związanego z Wisłą Kraków.

Do sprawy odniósł się wreszcie Piotr Sadczuk. Prezes Wisły Płock udzielił wywiadu dla TVP Sport, w którym wytłumaczył, jakie czynniki determinowały fakt podjęcia takiej decyzji.

- [...] Jak pan doskonale wie, nikt nie wpuszcza kibiców Wisły Kraków. Do Krakowa, na Wisłę też nie przyjeżdżają żadne grupy zorganizowane. Doskonale sobie wszyscy zdają sprawę, dlaczego i czym to jest spowodowane. I tyle w tym temacie. Ja po prostu nie mogę wyłamać się z pewnych tematów. To nie jest do załatwienia na linii Wisła Kraków - Wisła Płock. To są sprawy kibicowskie i nie dotyczą Wisły Płock zupełnie. Nie rozumiem więc, skąd taki szum. Ja mam związane ręce i nie mogę podjąć innej decyzji - powiedział.

- Mamy imprezę masową, ja jestem odpowiedzialną osobą, jako prezes klubu, za przeprowadzenie jej w sposób bezpieczny. Zrobię, żeby tak było, bo ciąży na mnie odpowiedzialność karna i tak dalej. To jest problem do rozwiązania przez całą ligę. Ja mam pełne przekonanie, że na dzień dzisiejszy, z tego co słyszę i widzę, a w tym środowisku jestem, to żaden klub nie wpuści zorganizowanej grupy kibiców Wisły Kraków, dopóki ta sytuacja się nie zmieni. Cieszę się natomiast, że kibice Wisły Kraków wejdą na Stadion Narodowy, bo może to będzie jakiś przełom - tłumaczy.

Wisła Kraków zajmuje siódme miejsce w tabeli I ligi. Na swoim koncie ma tyle samo punktów, co jej sobotni rywali (41), który na ten moment plasuje się lokatę niżej. Oba zespoły walczą w tym sezonie o udział w barażach o Ekstraklasę.