Prezydent Atlético nie chce puścić Falcao
2012-05-29 23:26:18; Aktualizacja: 12 lat temuPrezes Atlético Madryt Enrique Cerezo nie zamierza nigdzie sprzedawać Radamela Falcao pomimo wcześniejszych deklaracji, jakoby piłkarz miał opuścić "Rojiblancos" w wypadku braku kwalifikacji klubu do Ligi Mistrzów.
Kolumbijczyk jest kolejnym po Edenie Hazardzie celem transferowym właściciela Chelsea Londyn, Romana Abramowicza. Bramkostrzelny napastnik miałby zastąpić w "The Blues" odchodzącego z Londynu Didiera Drogbę.
Niedawno prezes madrytczyków Enrique Cerezo oznajmił, że gdy Atlético zabraknie w przyszłym sezonie w Lidze Mistrzów, klub będzie gotowy wysłuchać ofert za dwukrotnego króla strzelców Ligi Europejskiej, jeśli będą one odpowiednio wysokie. Teraz wydaje się, że Hiszpan zmienił zdanie.
- Falcao ma tutaj do wypełnienia jeszcze cztery lata kontraktu. Nie ma teraz sensu spekulowanie, czy nas opuści, czy też nie. Nie wiem nic na temat jego odejścia, wiem natomiast, że jego umowa jest ważna i może zostać w Atletico przez kolejne cztery sezony - powiedział Cerezo w wywiadzie dla "Efe".
Prezes klubu z Vicente Calderón dodał, że nie wie, jaka jest obecnie wartość kolumbijskiego snajpera i czy jakakolwiek propozycja jej dorówna.
- Jestem pewien, że on jest obecnie bardzo wysoko wyceniany na rynku transferowym, ale jako, że nie chcemy go sprzedawać nie wiemy, ile dokładnie jest wart. Co prawda ma w swoim kontrakcie klauzulę odejścia, która powinna być równoznaczna z jego wartością, ale powtarzam, że jest z nami związany przez następne cztery lata - zakończył Cerezo.