Prima Aprilis: Druga Chelsea w Katowicach?
2007-04-01 00:03:12; Aktualizacja: 17 lat temuJak dowiedział się serwis transfery.info ze źródeł zbliżonych do GKS Katowice wynika, że latem tego roku może dojść do wydarzenia, które przyczyni się do odbudowy katowickiego klubu piłkarskiego. Rosyjski milia(...)
"Katowice to wspaniałe miasto, które zasługuje na futbol na najwyższym poziomie" - deklaruje sam Karinicenko. Rosjanin gotów jest inwestować spore pieniądze, przez co najmniej 10 najbliższych lat. Dziś GKS Katowice występuje w III lidze, ale z pomocą rosyjskiego magnata już wkrótce klub z Bukowej może powrócić na piłkarskie salony.
Co ciekawe, Wladimir Karinicenko interesuje się polską piłka nożną do tego stopnia, że wypatrzył na jednym z meczów A-klasy dwóch utalentowanych piłkarzy. Pierwszy z nich to Jakub Radomski, bramkarz, drugi zaś, to lewy obrońca Łukasz Sawala. Nieoficjalnie mówi się o sprowadzeniu do Katowic weteranów: Dźwigały i Śrutwy. Ich zarobki mają – podobno – robić wrażenie nawet na pierwszoligowych zawodnikach.
Kolejnym pomysłem Karinicenki jest wyburzenie dotychczasowego obiektu przy ulicy Bukowej ("Ziemniaki można na nim sadzić, a nie kopać piłkę" - tak określa je sam oligarcha) i wybudowanie w jego miejscu nowego stadionu na 35000 miejsc: byłby to oczywiście najnowocześniejszy obiekt sportowy w Polsce.
W najbliższych dniach okaże się, czy informacje zostaną oficjalnie potwierdzone.