Przemysław Cecherz tłumaczy się z ksenofobicznych wpisów. „To nie były moje tweety”

2023-06-10 08:44:55; Aktualizacja: 1 rok temu
Przemysław Cecherz tłumaczy się z ksenofobicznych wpisów. „To nie były moje tweety”
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Sieradz Nasze Miasto

O byłym szkoleniowcu Widzewa Łódź, a obecnie trzecioligowej Warty Sieradź, Przemysławie Cecherzu zrobiło się ostatnio głośno. 50-latek opublikował w internecie obraźliwe wpisy, atakujące społeczność żydowską i LGBT. Trener postanowił wytłumaczyć całe zajście.

Cecherz podczas kariery trenerskiej, rozpoczętej już w 2003 roku, pracował w wielu klubach. W jego CV znajdziemy takie zespoły, jak Górnik Zabrze, Wisła Płock, Znicz Pruszków, GKS Tychy, Raków Częstochowa, Widzew Łódź czy Wieczysta Kraków.

Obecnie 50-latek prowadzi trzecioligową Wartę Sieradz, stąd nie było o nim zbyt głośno. Niestety, postanowił o sobie przypomnieć w nie najlepszy sposób.

Portal Weszło.com monitorował aktywność szkoleniowca na Twitterze, na którym ten często się udzielał. Jego „internetowa twórczość” skupiała się na obraźliwej krytyce ludności żydowskiej czy społeczności LGBT.

„Normalny to jest związek z kobietą”, „Żydzi to jeden z narodów o najgorszym charakterze”, „Nie, nie ma w Konfederacji peda**w. Homosiom nie po drodze z tą partią. A w Ku Klux Klan byli Murzyni?” - wpisów o podobnej treści jest znacznie więcej.

Cecherz nie chciał początkowo komentować sprawy, lecz przyznał w prywatnej rozmowie z Weszło.com, że faktycznie jest przeciwnikiem homoseksualizmu, gdyż uważa go za dewiację. Żydów także nie lubi, ale tylko niektórych.

Tym bardziej zaskakują jego późniejsze tłumaczenia, których udzielił na portalu Sieradz Nasze Miasto.

- To nie były moje tweety. Były to odpowiedzi na inne wpisy lub też artykuły ukazujące się na Twitterze. Przyznaję, że moje wpisy były brzydkie i krzywdzące. Wstydzę się tego co zrobiłem i gorąco przepraszam wszystkie osoby, które w jakikolwiek sposób uraziłem. W swojej pracy nigdy nie kierowałem się żadnymi uprzedzeniami, jestem osobą otwartą, tolerancyjną i wierzącą. Ci, którzy ze mną pracowali, lub mnie znają, mogą to potwierdzić. Jeszcze raz wszystkich gorąco przepraszam -powiedział trener.

Warta Sieradz musiała w końcu zabrać swoje stanowisko w całej sprawie. Klub kategorycznie odcina się od poglądów Cecherza.

„KS Warta Sieradz pragnie podkreślić, że proces szkolenia w naszym klubie zawsze przebiega profesjonalnie i z szacunkiem wobec wszystkich osób zaangażowanych we współpracę z KS Warta. Klub nigdy nie otrzymał żadnych uwag ze strony zawodników ani osób trzecich, dotyczących opinii wygłaszanych przez trenera na forum publicznym” - napisano w komunikacie.