Przeważył jeden gol. Legia Warszawa lepsza od Pogoni Szczecin [WIDEO]

W drugim z hitów 10. kolejki Ekstraklasy Legia Warszawa pokonała Pogoń Szczecin 1:0. O triumfie gospodarzy zadecydował gol z początku rywalizacji autorstwa Milety Rajovicia.

Naprzeciw siebie stanęli finaliści ostatniej edycji Pucharu Polski. „Portowcy” szukali więc okazji na zemstę po porażce na PGE Narodowym, ale przede wszystkim recepty na powstrzymanie serii przegranych meczów po niepowodzeniach na tle Korony Kielce i Lechii Gdańsk.

Legia z kolei mierzyła się z trzecim kolejnym trudnym rywalem. Ostatnio dzieliła się punktami z Rakowem Częstochowa oraz Jagiellonią Białystok.

Ostatecznie przy Łazienkowskiej ręce w geście triumfu wznieśli podopieczni Edwarda Iordănescu. Wystarczył do tego gol z pierwszych minut autorstwa Rajovicia, najdroższego nabytku w historii Ekstraklasy.

Popularne

Previous

Patryk Kun z sensacyjnym powrotem?!

Pierwszy klub z Ekstraklasy odpadł z Pucharu Polski

„To najgłupszy zawodnik Ekstraklasy”

Gonçalo Feio z ekspresowym powrotem do Ekstraklasy? Michał Żewłakow nie ma złudzeń

On może zastąpić Nielsa Frederiksena w Lechu Poznań. Pod jednym warunkiem

Nie chce wracać do Legii Warszawa. W nowym klubie radzi sobie doskonale

Legia Warszawa wyrówna dla niego rekord transferowy Ekstraklasy?!

Błyszczy w Górniku Zabrze, dostał niespodziewaną ofertę. Czterokrotna podwyżka

Next

Duńczyk z łatwością wykorzystał rzut karny po faulu jednego z rywali na Noahu Weißhaupcie.

Szybkie otwarcie wyniku w Warszawie! Rajović daje prowadzenie Legii po rzucie karnym ⚽

📺 Mecz trwa w CANAL+ SPORT3 i w serwisie CANAL+: https://t.co/54KRMEjFrA pic.twitter.com/nW34ZUvU9i

— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) September 28, 2025

To zasłużone zwycięstwo, zważywszy na fakt, że warszawianie przez cały mecz oddali więcej strzałów na bramkę, częściej posiadali piłkę i stwarzali groźniejsze sytuacje.

Dzięki trzem punktom przesunęli się na szóste miejsce kosztem Lecha Poznań. Do pozycji lidera tracą cztery punkty. Jednocześnie będą sobie życzyli łagodnej diagnozy dla kontuzjowanego Kamila Piątkowskiego.

Sytuacja Pogoni nie jest do pozazdroszczenia, bo dzielą ją raptem dwa oczka od strefy spadkowej. Sytuację szybko postara się naprawić jeszcze nieogłoszony nowy trener.