Przykry koniec sezonu dla Damiana Kądziora. Polak ze złamanym nosem

2020-07-13 09:15:45; Aktualizacja: 4 lata temu
Przykry koniec sezonu dla Damiana Kądziora. Polak ze złamanym nosem
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: Transfery.info | Facebook

Wczoraj Dinamo Zagrzeb mierzyło z Hajdukiem Split. Zawodów nie dokończył Damian Kądzior, który po jednym ze starć złamał nos i doznał wstrząśnienia mózgu. Konsekwencją tego był pobyt w szpitalu.

Pewna mistrzostwa Chorwacji ekipa z Zagrzebia podejmowała przed własną publicznością „Białych”. Spotkanie lepiej rozpoczęło się dla gospodarzy, którzy prowadzili już od 13 minuty. Jeszcze przed przerwą wyrównali jednak goście, a w doliczonym czasie gry do pierwszej połowy z boiska za dwie żółte kartki wyleciał Amer Gojak.

Tuż po zmianie stron Damian Kądzior próbował wygrać walkę o górną piłkę, lecz po pojedynku ze Stanko Juriciem oberwał na tyle, że nie mógł już pomóc swojej drużynie w reszcie zawodów. Trafił za to do szpitala, gdzie zdiagnozowano u niego wstrząśnienie mózgu, a oprócz tego skrzydłowy dowiedział się, że złamał nos.

Na szczęście Polak jest już w domu i choć pewne jest, że nie zagra w ostatni meczu sezonu (z NK Istra), optymizmu mu nie brakuje.

„Niestety obecny sezon nie kończy się dla mnie szczęśliwie.Wczoraj podczas jednego ze starć doznałem złamania nosa oraz wstrząśnienia mózgu.Akurat sytuacji z meczu nie pamiętam,ale już jestem w domu i wracam do zdrowia.Ogólnie zawsze staram się patrzeć pozytywnie i podsumowując to kolejny wspaniały rok ligowy w wykonaniu drużyny jak i mój indywidualny,pomimo ostatnio słabszej końcówki. Teraz jest chwila czasu na regeneracje i odpowiednie przygotowanie przed następnym sezonem” – napisał w swoich mediach społecznościowych.

Ostatecznie Dinamo przegrało 2:3, co w jego sytuacji i tak niewiele zmienia.

28-latek w kampanii 2019/2020 rozegrał w sumie 36 spotkań, zaznaczając swoją obecność 13 trafieniami i 11 asystami. Jego umowa została przedłużona na początku maja i wygasa dopiero w połowie 2023 roku.