Przynajmniej trzech zawodników odejdzie z Lecha
2017-12-18 19:51:12; Aktualizacja: 7 lat temu
Jak informuje „Przegląd Sportowy”, przynajmniej trzech zawodników powinno opuścić Lecha Poznań w zimowym oknie transferowym.
W trakcie aktualnego sezonu mocno przebudowany poprzedniego lata zespół Nenada Bjelicy był wielokrotnie krytykowany za słabą postawę. Tymczasem sytuacja „Kolejorza” wygląda lepiej niż dobrze, bo przezimuje on na drugim miejscu w tabeli LOTTO Ekstraklasy ze stratą dwóch punktów do liderującej Legii Warszawa.
Przedstawicielom Lecha Poznań taki wynik oczywiście nie wystarcza i chcieliby oni latem włączyć się do walki o mistrzostwo kraju. W tym celu w składzie mogą zostać przeprowadzone drobne zmiany. Według „Przeglądu Sportowego” na wylocie z klubu są Nicki Bille Nielsen, Deniss Rakels oraz Vernon De Marco. Zagrożona jest również pozycja Radosława Majewskiego.
Pierwszy z nich przychodził do klubu jako potencjalny czołowy strzelec ligi, ale zupełnie nie spełnił nadziei. Nenad Bjelica nie pozostawia wątpliwości, co do przyszłości Duńczyka: „Ma kontrakt z nami do czerwca, ale już wiosną nie bierzemy go pod uwagę w ataku. Chcemy mieć, oprócz Gytkjaera, jeszcze dwóch nowych napastników”.
Istotną wiadomością jest również możliwość pozyskania przez Lecha Piotra Tomasika z Jagiellonii. Klub jest bardzo zdeterminowany do finalizacji tego transferu. 30-latek ma zostać konkurentem dla ukraińskiego lewego defensora, Wołodymyra Kostewycza.
Nie do końca jasna jest przyszłość Radosława Majewskiego. Bjelicy nie podobało się wiosną to, jak prezentował się pomocnik w stosunku do poprzednich rozgrywek i wydawało się, że już odejdzie z klubu. Przed świętami jednak zorganizowano rozmowę pomiędzy szkoleniowcem i zawodnikiem w obecności prezesa. 31-latek otrzyma zimą szansę powrotu do dobrej dyspozycji i dopiero w lutym zostanie podjęta ostateczna decyzja, co do jego przyszłości.