Przyszłość Ante Šimundžy w Śląsku Wrocław wyjaśniona?! „Fakty są takie”

2025-02-24 06:46:30; Aktualizacja: 2 godziny temu
Przyszłość Ante Šimundžy w Śląsku Wrocław wyjaśniona?! „Fakty są takie” Fot. Mateusz Porzucek PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Piotr Janas [X]

Śląsk Wrocław po nieudanym eksperymencie z Michałem Hetelem zatrudnił do końca sezonu Ante Šimundžę. Czy istnieje szansa, że słoweński trener pozostanie w klubie po spadku? Zdaniem Piotra Janasa to praktycznie niemożliwe.

Po zwycięstwie z Widzewem Łódź wiara kibiców Śląska na pewien moment poszybowała w górę. Część z nich z pewnością myślała, że teraz będzie już tylko lepiej. Cóż, nie trzeba było czekać na kolejne brutalne zderzenie.

Podczas bardzo ważnego starcia z Koroną Kielce wrocławianie ulegli 0:2. Po rozegraniu 22 spotkań mają na koncie zaledwie czternaście punktów. Szanse na ich utrzymanie są w zasadzie znikome.

Sympatycy „Wojskowych” mogli się zastanawiać, czy po spadku do pierwszej ligi realne będzie pozostanie w klubie Ante Šimundžy.

Słoweński szkoleniowiec po nieudanym eksperymencie z Michałem Hetelem zgodził się na podpisanie umowy do 30 czerwca. Zagwarantował sobie spore zarobki nieosiągalne dla innych kandydatów. 

Piotr Janas z „Gazety Wrocławskiej” wyjaśnił, że dalsza współpraca Śląska z 53-latkiem jest w zasadzie niemożliwa. 

„Spieszę z odpowiedzią: nie może. Chyba że Ante Šimundža zgodzi się na niższe zarobki. Minimum 50% niższe, choć i tu nie miałbym pewności, czy w pierwszoligowych realiach to byłaby wystarczająco duża obniżka.

Fakty są takie, że Śląsk Wrocław zaryzykował i wziął trenera, na którego go nie stać. Nie mówię, że to był błąd, bo uważam, że trzeba było zaryzykować.

Szkoda tylko, że na porządne transfery zabrakło. Samym Pozo utrzymania się nie zrobi” - napisał dziennikarz.