PSG mówi „nie” w sprawie Mbappé?! Real Madryt i tak może wydać 200 milionów euro na transfery

2021-08-19 09:40:45; Aktualizacja: 3 lata temu
PSG mówi „nie” w sprawie Mbappé?! Real Madryt i tak może wydać 200 milionów euro na transfery Fot. Cordon Press /PressFocus
Karol Brandt
Karol Brandt Źródło: Marca

Real Madryt może przeznaczyć 200 milionów euro na wzmocnienia i zamierza je niebawem spożytkować. Jeśli nie uda się pozyskać Kyliana Mbappé, hiszpański klub ruszy po Erlinga Brauta Haalanda - podaje „Marca”.

Florentino Pérez od dwóch lat nie przeprowadził żadnego galaktycznego transferu, bo trudno rozpatrywać w takich kategoriach angaż Davida Alaby. Prezydentowi „Królewskich” marzy się nowy środkowy napastnik, który byłby zdolny przez dekadę utrzymać wysoki poziom.

Niepotrzebna jest rozległa analiza, żeby dojść do wniosku, że na ten moment stuprocentową pewność można mieć jedynie, co do Kyliana Mbappé i Erlinga Brauta Haalanda. Jeśli wierzyć w ostatnie doniesienia, 74-latek pragnie upolować ich obu.

Do niedawna wydawało się, że łatwiej będzie pozyskać Francuza, ale Paris Saint-Germain odmawia sprzedaży swojego zawodnika. Wobec tego niewykluczone, że Real Madryt zdecyduje się na małą modyfikację planów.

Umowa 22-latka wygasa 30 czerwca 2022 roku i za rok będzie można go sprowadzić na zasadzie wolnego transferu. Wtedy też gracz Borussii Dortmund ma być dostępny za kwotę 75-90 milionów euro. Nie chcąc jednak tak długo czekać na obu piłkarzy, „Los Blancos” mogą przypuścić atak na Norwega już teraz, by za rok dokooptować do niego Mbappé.

Jak informuje „Marca”, aktualnie wicemistrz Hiszpanii zakłada, że na wzmocnienia będzie mógł wydać 200 milionów euro. To kwota już po uwzględnieniu będącej w przygotowaniu sprzedaży Martina Ødegaarda do Arsenalu za około 40-50 milionów euro.

Taka suma powinna w pełni wystarczyć na angaż Haalanda w trwającym oknie transferowym, ale wszystko będzie zależeć od nastawienia przedstawiciela Bundesligi, który dotąd nie chciał słyszeć o sprzedaży 21-latka.

Obaj w poprzedniej kampanii strzelili ponad 40 goli, notując dodatkowo dwucyfrowy wynik asyst. Gra jest zatem warta świeczki.