PZPN straci dużego sponsora?! „Nie pozwolimy, by nasz brand był wiązany z korupcją!”

2023-07-14 10:27:01; Aktualizacja: 1 rok temu
PZPN straci dużego sponsora?! „Nie pozwolimy, by nasz brand był wiązany z korupcją!” Fot. FotoPyK
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Rafał Brzoska [Twitter]

Polski Związek Piłki Nożnej opublikował niedawno oświadczenie w sprawie skazanego za korupcję Mirosława Stasiaka, który udał się wraz z działaczami na mecz z Mołdawią. Stanowisku związku nie spodobało się szczególnie szefowi InPostu, czyli głównego sponsora związku.

Nad Polskim Związkiem Piłki Nożnej krąży kolejny już skandal.

Mecz z Mołdawią zapamiętamy bardzo długo. Podopieczni Fernando Santosa skompromitowali się, przegrywając w eliminacjach do Mistrzostw Europy w Kiszyniowie. Jak się okazało, skompromitował się również PZPN.

Na pokładzie samolotu znalazł się Mirosław Stasiak, czyli były pracownik związku skazany za korupcję. W 2002 roku biznesmen przejął Ceramikę Opoczno, obiecując gruszki na wierzbie. Według ustaleń śledczych w tym czasie utrzymywał również kontakty z Ryszardem Forbrichem, znanym bardziej pod pseudonimem „Fryzjer”.

Oczywiście, rozpętała się teraz afera, z której organizacja zarządzana przez Cezarego Kuleszę musi się tłumaczyć.

„W nawiązaniu do publikacji na temat uczestników wyjazdu do Kiszyniowa na mecz reprezentacji Polski z Mołdawią, informujemy, że za każdym razem przekazujemy naszym partnerom biznesowym określoną pulę miejsc. Mirosław Stasiak był uczestnikiem wyjazdu na zaproszenie jednego z partnerów (ze względu na zasady poufności, nie możemy informować, którego z nich).

Czas, potrzebny na zweryfikowanie okoliczności tej niedopuszczalnej sytuacji i wypracowanie wspólnego stanowiska z partnerami biznesowymi, posłużył nam również do wyciągnięcia ważnych wniosków dla federacji. Dotychczas nie ingerowaliśmy w listę gości naszych partnerów, natomiast zaistniała sytuacja bezwzględnie przekonuje nas do wprowadzenia takiego rozwiązania już od najbliższego meczu, co pozwoli nam uniknąć tego typu zdarzeń w przyszłości. Jednocześnie wyrażamy głęboki żal i zrozumienie dla głosów krytyki, których zasadność dostrzegamy.

Szczerze przepraszamy wszystkich: kibiców, sponsorów, osoby walczące z korupcją. Zapewniamy także, że stosunek PZPN do korupcji jest jednoznaczny – to niszczące piękno sportu zło, dla którego nie ma i nie może być żadnego pobłażania” - czytamy w oficjalnym komunikacie.

Stanowisko PZPN-u wywołało kolejny pożar.

Dość ostro na powyższy komunikat zareagował prezes firmy InPost, Rafał Brzoska, a więc sponsora strategicznego polskiej kadry.

„Sugerowanie przez PZPN, że osoba powiązana z korupcją w piłce, czyli Pan Stasiak rzekomo był zaproszony do Mołdawii przez jednego ze sponsorów (gdzie @InPostPL jest jednym ze sponsorów) jest skandalicznym nadużyciem! Na meczu od nas byli jedynie pracownicy firmy.

Oczekujemy natychmiastowego podania informacji, który ze sponsorów rzekomo zaprosił tę osobę. Po drugie - bardzo poważnie zastanawiamy się nad kontynuowaniem wsparcia polskiej piłki w formule, którą ostatnio obserwujemy.Nie pozwolimy na to, by nasz brand był wiązany z korupcją” - napisał na Twitterze oburzony właściciel spółki.