Quincy Promes podejrzany o handel narkotykami

2023-01-11 16:32:40; Aktualizacja: 1 rok temu
Quincy Promes podejrzany o handel narkotykami Fot. Giannis Papanikos / Shutterstock.com
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Algemeen Dagblad

Quincy Promes, podejrzewany o usiłowanie zabójstwa własnego kuzyna, został w Holandii powiązany także z handlem narkotykami - przekonuje „Algemeen Dagblad”.

Wielokrotny reprezentant Holandii nie rozwinął w oczekiwany przez siebie sposób skrzydeł na rodzimych boiskach. Dlatego przed startem sezonu 2014/2015 skorzystał z nadarzającej się okazji do zaliczenia przeprowadzki do Spartaka Moskwa.

W barwach rosyjskiego zespołu zaczął pokazywać pełnie drzemiących w nim umiejętności, co wpłynęło na wzrost zainteresowania jego usługami ze strony mocniejszych europejskich ekip oraz regularne otrzymywanie zaproszenia na zgrupowanie kadry narodowej.

Taki obrót spraw doprowadził do transferu Quincy'ego Promesa do Sevilli, gdzie jednak nie spełnił pokładanych w nim nadzieji, co otworzyło przed nim drogę do gry w Ajaksie Amsterdam.

Skrzydłowy prezentował się całkiem solidnie w barwach utytułowanego klubu aż do momentu, w którym światło dzienne ujrzały informacje o napaści piłkarza na kuzyna w lipcu 2020 roku z użyciem noża.

W toku prowadzonego śledztwa postawiono piłkarzowi zarzut usiłowania zabójstwa, ale nim ruszył proces, to 31-latek spakował swoje rzeczy i udał się do Rosji, gdzie ponownie związał się ze Spartakiem Moskwa, co miało uchronić go przed stanięciem przed holenderskim sądem.

W międzyczasie w mediach pojawiły się też doniesienia o podsłuchiwaniu Promesa przez służby w związku z toczącym się poważniejszym dochodzeniem dotyczącym handlu narkotykami.

I teraz wychodzą na jaw kolejne informacje właśnie w tej sprawie. „Algemeen Dagblad” przekazało, że skrzydłowy zapłacił 250 tysięcy euro domniemanemu handlarzowi narkotyków Pietowi Wortelowi po tym, jak czterystukilogramowa paczka kokainy została skradziona w 2019 roku.

Niedługo później powiązani z tą sprawą dwaj piłkarze - Kelvin Maynard i Genciël Feller zostali zastrzeleni.

Na tym jednak powiązania Holendra ze światem przestępczym się nie kończą, ponieważ jego nazwisko pojawia się też w dochodzeniu w sprawie udziału w organizacji przestępczej po tym, jak policja w Antwerpii przechwyciła cztery tony kokainy.

W cały ten narkotykowy biznes byli też rzekomo zaangażowani członkowie rodziny Promesa, co może mieć bezpośredni związek z zaatakowaniem kuzyna.

31-latek został w tej kwestii zobowiązany do pojawienia się 3 marca przed wymiarem sprawiedliwości, ale nic nie wskazuje na to, by gracz zamierzał opuścić Rosję, gdzie stara się o uzyskanie tamtejszego obywatelstwa.