Radosław Majecki stanął na wysokości zadania. Wynik jednak rozczarował

2025-11-03 11:30:28; Aktualizacja: 7 godzin temu
Radosław Majecki stanął na wysokości zadania. Wynik jednak rozczarował Fot. AS Monaco
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Transfery.info

Wypożyczony z AS Monaco do Stade Brestois Radosław Majecki zapisał na swoim koncie trzecie czyste konto w tym sezonie Ligue 1. W miniony weekend był nie do pokonania w rywalizacji z Olympique'em Lyon, choć ze względu na okoliczności sam wynik wywołał rozczarowanie u kibiców.

Jednokrotny reprezentant Polski na ogół nie ma dobrej prasy. O ile w zeszłym sezonie aspirował, żeby odegrać istotniejszą rolę w kadrze za sprawą doskonałych występów w Monaco, tak teraz walczy o odbudowę reputacji w Ligue 1.

Już raz zarobił czerwoną kartkę, która w efekcie doprowadziła do porażki z RC Lens. Został zdyskwalifikowany na dwa spotkania, niemniej nie podważyło to jego pozycji w podstawowym składzie.

Od końcówki września do początku listopada zdołał trzykrotnie zanotować występy na „zero z tyłu”. W starciu przeciwko Olympique'owi sprawę ułatwiła czerwona kartka dla gości. Sędzia pokazał ją już w 8. minucie.

Pomimo to przewagi liczebnej nie dało się odczuć. Mecz toczył się na wyrównanych warunkach, a Majecki musiał dwukrotnie wysilić się na interwencję po uderzeniach rywali. To i tak wielki plus, bo utrzymanie koncentracji w spotkaniu, gdzie teoretycznie powinieneś przeważać, to również kluczowy aspekt.

Majecki w tym meczu pokazał bardzo dojrzałą, solidną postawę – zwłaszcza biorąc pod uwagę oczekiwania wobec niego w ramach wypożyczenia oraz fakt rywalizacji z mocnym zespołem. Utrzymanie czystego konta to konkretna zaleta i dowód, że wywiązał się z postawionego przed nim zadania.

Golkiper musi jednak nadal stawiać czoła wyzwaniom. W statystyce wykonanych parad, aktywności w defensywie znajduje się poza pierwszą dziesiątką. Następny mecz rozegra na wyjeździe przeciwko faworyzowanemu Olympique'owi Marsylia. To doskonała szansa na podbicie serc fanów z Brestu.