Rafał Gikiewicz nie dla klubu z Ekstraklasy. Drzwi zamknięte

2025-10-13 10:10:29; Aktualizacja: 3 godziny temu
Rafał Gikiewicz nie dla klubu z Ekstraklasy. Drzwi zamknięte Fot. Tomasz Folta / PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Transfery.info | Przegląd Sportowy Onet

Rafał Gikiewicz jest otwarty na zmianę klubu jeszcze przed przerwą zimową. Wówczas musiałoby dojść do transferu zimowego. Momentalnie więc połączono go z powrotem do Jagiellonii Białystok. Jednokrotny mistrz Polski nie planuje jednak takiego ruchu. Wielką szansę otrzyma Miłosz Piekutowski.

Gikiewcz po dołączeniu do Widzewa grał regularnie. Praktycznie z miejsca przejął pierwsze rękawice, broniąc nawet gdy nie prezentował najlepszej formy. Weteran rozpoczął trwający sezon z myślą, że zachowa mocną pozycję. Jak się jednak okazało, po zaledwie dwóch ligowych kolejkach został zepchnięty na margines.

Obecnie wyżej w hierarchii od 37-latka są sprowadzeni latem Veljko Ilić i Maciej Kikolski. 

Gikiewicz nie ukrywa, że jest rozczarowany zachowaniem władz Widzewa. Obecnie poszukuje więc nowego klubu. Jak sam przyznał, bierze pod uwagę odejście jeszcze przed przerwą zimową. To nie będzie jednak takie łatwe.

Opcją dla weterana pozostaje transfer medyczny. Tak się składa, że skorzystać mogłaby z takiej awaryjnej opcji Jagiellonia Białystok. Na zgrupowaniu reprezentacji Polski U-21 kontuzji doznał Sławomir Abramowicz. Na całe szczęście sytuacja nie jest tak poważna, jak z początku zakładano.

Mimo to przed 21-latkiem i tak co najmniej kilka tygodni przerwy. Momentalnie więc połączono Gikiewicza z powrotem na Podlasie.

Jagiellonii podchodzi do całej sprawy na spokojnie. Nie wykona żadnych ruchów. Rękawice Abramowicza przejmie utalentowany Miłosz Piekutowski. Wszyscy przy Słonecznej są przekonani, że jest on już gotowy na takie wyzwanie. 

Gikiewiczowi pozostaje więc czekać. Jego sytuacja w Widzewie raczej się już nie zmieni.