Rafał Gikiewicz o kulisach transferu. „Przeobraziłem się w aktora i powiedziałem, że moja żona ma depresję”

Rafał Gikiewicz o kulisach transferu. „Przeobraziłem się w aktora i powiedziałem, że moja żona ma depresję” fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Paweł Hanejko
Paweł Hanejko
Źródło: Spox and Goal

Rafał Gikiewicz udzielił wywiadu dla „Spox and Goal”, gdzie poruszył między innymi wątek swojego odejścia ze Śląska Wrocław. Sposób, w jaki to zrobił, budzi niemałe kontrowersje.

Rafał Gikiewicz to niezwykle barwna postać, o której mówiło się w ostatnich miesiącach bardzo dużo w kontekście reprezentacji Polski. Ostatecznie jednak selekcjoner Czesław Michniewicz uznał, że 35-latek nie zasługuje na szansę w drużynie narodowej.

Nie pozostaje mu zatem nic innego, jak skupić się na piłce klubowej. Golkiper obecnie jest kluczową postacią Augsburga i przyznał niedawno, że pomimo upływających lat, nie nosi się z zamiarem zakończenia kariery. Co więcej, stwierdził w rozmowie ze „Spox and Goal”, że zamierza grać jeszcze przez sześć sezonów.

Ponadto w tym samym wywiadzie opowiedział także o kulisach odejścia ze Śląska Wrocław. Jego słowa wzbudziły niemałe kontrowersje.

- Gdybym powiedział osobom ze Śląska Wrocław, że jadę na testy do klubu z niemieckiej pierwszej ligi, to chcieliby za mnie jakieś pięć milionów euro. Dlatego też powiedziałem, że boli mnie brzuch i muszę zostać w domu przez trzy dni. Później pojechaliśmy autem do Brunszwiku na testy w Eintrachcie.

Zanim jednak Polak przeniósł się do wspomnianej ekipy, musiał rozwiązać kontrakt z „Wojskowymi”.

- Spotkałem się z prezesem Śląska i przeobraziłem się w aktora. Powiedziałem: „Nasze dziecko ma dopiero rok, ale moja żona boryka się z depresją. Przechodzimy bardzo trudny okres i jeśli będę musiał zostać, to mogę stracić żonę oraz dziecko”. Uroniłem do tego kilka łez - dodał.

Żeby do ruchu doszło, Gikiewicz zrezygnował z kilku przysługujących mu pensji.

- Ostatecznie dostawałem w Brunszwiku mniej niż we Wrocławiu. Mnie to jednak nie obchodziło, bo cel był inny. Żeby jednak nauczyć się nowego systemu podatkowego, zadzwoniłem do Łukasza Piszczka i poprosiłem, by wszystko mi wyjaśnił. Kompletnie nie miałem o tym pojęcia - stwierdził.

35-latek, który występował w barwach Śląska Wrocław w latach 2011-2014, ma ważny kontrakt z Augsburgiem do 30 czerwca 2023 roku.

Zobacz również

Relacje transferowe na żywo [LINK] Relacje transferowe na żywo [LINK] To był kapitalny transfer Realu Madryt. Nikt się tego po nim nie spodziewał To był kapitalny transfer Realu Madryt. Nikt się tego po nim nie spodziewał Raków Częstochowa znowu zawiódł. Dawid Szwarga komentuje Raków Częstochowa znowu zawiódł. Dawid Szwarga komentuje OFICJALNIE: Real Madryt mistrzem Hiszpanii w sezonie 2023/2024. FC Barcelona „pomogła” OFICJALNIE: Real Madryt mistrzem Hiszpanii w sezonie 2023/2024. FC Barcelona „pomogła” Gracz Rakowa Częstochowa „zezłomowany”. „Nawet Gholizadeh się chowa...” [WIDEO] Gracz Rakowa Częstochowa „zezłomowany”. „Nawet Gholizadeh się chowa...” [WIDEO] Toczą się rozmowy w sprawie transferu Masona Greenwooda Toczą się rozmowy w sprawie transferu Masona Greenwooda Lechia Gdańsk o krok od awansu do Ekstraklasy [WIDEO]. Wiadomo, co musi się stać, żeby mogła cieszyć się z niego w ten weekend Lechia Gdańsk o krok od awansu do Ekstraklasy [WIDEO]. Wiadomo, co musi się stać, żeby mogła cieszyć się z niego w ten weekend Koniec sezonu dla gracza Rakowa Częstochowa?! „Ma już go chyba z głowy” Koniec sezonu dla gracza Rakowa Częstochowa?! „Ma już go chyba z głowy”

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy