Rafał Gikiewicz szuka opcji. Zadzwonił z propozycją do reprezentanta Polski

2025-09-29 09:59:05; Aktualizacja: 2 godziny temu
Rafał Gikiewicz szuka opcji. Zadzwonił z propozycją do reprezentanta Polski Fot. Artur Kraszewski / PressFocus
Patryk Krenz
Patryk Krenz Źródło: Tomasz Ćwiąkała [X]

Rafał Gikiewicz tkwi w zawieszeniu po tym, jak został skreślony w Widzewie Łódź. Doświadczony bramkarz rozgląda się teraz za nowymi opcjami. Niedawno zadzwonił z propozycją do Marcina Bułki z NEOM SC, o czym opowiedział więcej w rozmowie z Tomaszem Ćwiąkałą.

Na początku lutego minionego roku Rafał Gikiewicz zasilił szeregi Widzewa Łódź i od razu został pierwszym bramkarzem drużyny, utrzymując tę pozycję aż do rozpoczęcia obecnych rozgrywek.

Z czasem jednak na doświadczonego golkipera zaczęły spadać słowa krytyki, a dodatkowo klub zdecydował się sprowadzić dwóch młodszych zawodników na tę pozycję. W efekcie doszło do zmian w bramkarskiej hierarchii, a 37-latek nie jest już uwzględniany w długoterminowych planach czterokrotnego mistrza Polski.

Niewiele brakowało, by weteran dołączył jeszcze podczas letniego okna do Zagłębia Lubin. Choć prowadzono zaawansowane rozmowy, to temat ostatecznie upadł. Co dalej?

Gikiewicz stara się pozostać w jak najlepszej formie, by zwiększyć swoje szanse na ewentualny transfer. Do wyczekiwanej zmiany mogłoby dojść zimą. Jedną z opcji pozostaje jeszcze transfer medyczny. 

37-latek przyznał w rozmowie z Tomaszem Ćwiąkałą przyznał, że monitoruje rynek. Niedawno zadzwonił nawet do Marcina Bułki.

- Wierzę to, że czy w Widzewie, czy jakiś transfer medyczny, czy od 1 stycznia. Muszę być w gazie. Nie mam 25 lat, nikt mnie za ładne CV nie weźmie. Czy monitoruje rynek bramkarzy pod katem transferu medycznego? Są osoby, które to robią. Po kontuzji Marcina Bułki, było sondowane. Od razu dostali informację, że biorą jakiegoś bramkarza z ligi hiszpańskiej. Potem rozmawiałem jeszcze z Marcinem Bułką po kontuzji. - Ty jak się nie wyleczyć, czy nie potrzebuje jakiegoś gościa do atmosfery, do dobrego woleja, bo to mam? Jak coś, to jestem. Pogadam - opowiedział Gikiewicz.

Umowa bramkarza z Widzewem Łódź obowiązuje do 30 czerwca 2026 roku.