Rafał Górak: Gdybym był trenerem Legii Warszawa, to bym tak nie mówił

2025-04-27 18:01:24; Aktualizacja: 6 godzin temu
Rafał Górak: Gdybym był trenerem Legii Warszawa, to bym tak nie mówił Fot. Press focus / Pressfocus.pl
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: GKS Katowice

W sobotę Legia Warszawa pokonała GKS Katowice 3:1 w spotkaniu Ekstraklasy. Po ostatnim gwizdku wypowiedział się trener beniaminka Rafał Górak.

Zespół Legii Warszawa udał się w ten weekend do Katowic na ligową potyczkę z GKS-em. Podopieczni Gonçalo Feio prowadzili 2:0 po 18 minutach. Do siatki trafili Claude Gonçalves oraz Iłla Szkuryn. Po przerwie gola dla gospodarzy strzelił Filip Szymczak, ale nie udało się wyrównać. W doliczonym czasie gry rezultat na 3:1 ustalił Marc Gual.

Co po meczu powiedział Rafał Górak?

- Gratulacje dla przeciwnika. Zwyciężyli zasłużenie. Tutaj kwestia zamknięta. My musimy jak najwięcej wyciągać z takich meczów i momentów. Mam nadzieję, że ludzie, którzy poszli już do domów, dobrze się bawili i widzieli Gieksę, która nie rezygnowała i dążyła do tego, aby odwrócić niekorzystny wynik z pierwszej połowy. Musimy wyciągnąć z tego wnioski, aby zdać sobie sprawę, że przy jakości piłkarzy Legii to nasze dość  proste błędy mogą nas kosztować bardzo dużo. Natomiast byłbym chyba obłudny, gdybym nie mógł gratulować swojej drużynie. Chylę przed nimi czoła, bo podnieśli ten mecz z bardzo niekorzystnego wyniku i dążyli do tego, by zdobyć drugą bramkę. Momentami byliśmy blisko. Szukaliśmy bramki. (…) Dla samego widowiska i tego, w jaki sposób rywalizujemy w tej Ekstraklasie, trzeba szukać pozytywnych rzeczy. Dla samego ducha gry i piłki nożnej na pewno to było bardzo dobre spotkanie - przyznał szkoleniowiec GKS-u w trakcie konferencji prasowej.

Jeden z dziennikarzy napomknął o wcześniejszych słowach Feio, który miał zasugerować, że jego zdaniem katowicki zespół raczej nie był blisko wyrównania i Legia kontrolowała spotkanie.

- Wydaje mi się, że gdybym był trenerem Legii, to nie mówiłbym, że Legia kontrolowała ten mecz w drugiej połowie. Na pewno - odparł 52-latek.

GKS z dorobkiem 42 punktów plasuje się na dziewiątej lokacie w ligowej tabeli.

W następnej kolejce zagra z Koroną Kielce.