Rafał Grodzicki ze szpilką w kierunku Davida Baldy. „Lepiej ściągnąć mniej, ale za to bardziej jakościowych piłkarzy”

2024-11-12 22:52:23; Aktualizacja: 2 tygodnie temu
Rafał Grodzicki ze szpilką w kierunku Davida Baldy. „Lepiej ściągnąć mniej, ale za to bardziej jakościowych piłkarzy” Fot. Marta Badowska / PressFocus
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Śląsk Wrocław

Rafał Grodzicki zabrał głos na temat potencjalnych ruchów Śląska Wrocław w trakcie zimowego okienka transferowego po objęciu stanowiska dyrektora sportowego z rąk Davida Baldy.

Drużyna dowodzona przez Jacka Magierę otarła się w ubiegłym sezonie o zdobycie mistrzostwa Polski. To przypadło w udziale Jagiellonii Białystok i upływający czas pokazuje, że dobrze się stało, ponieważ klub z Podlasia liczy się w grze o obronę tytułu. Z kolei Śląsk Wrocław zamyka ligową stawkę, za co utratami posad zapłacili wspomniany szkoleniowiec oraz dyrektor sportowy David Balda.

Przedstawiciele „Wojskowych” nie zdecydowali jeszcze, kto docelowo zastąpi na stanowisku trenera Magierę, ale postanowili w miejsce Czecha zatrudnić Rafała Grodzickiego.

Były piłkarz, reprezentujący między innymi barwy ekipy z województwa dolnośląskiego w latach 2012-2015, zdążył już zabrać głos na temat wstępnej strategii obranej na nadchodzące zimowe okno transferowe.

Zakłada ona przede wszystkim... uszczuplenie kadry, aby odchodzący zawodnicy zrobili miejsce dla mniejszej liczby nowych, ale bardziej jakościowych piłkarzy.

- Ruchów nie musi być bardzo dużo. Będziemy na pewno skupiać się na tym, aby odchudzić kadrę. Wychodzę z założenia, że lepiej ściągnąć mniej, ale za to bardziej jakościowych piłkarzy. Nad tym będziemy pracować. Doskonale wiemy, gdzie są problemy, ale nie będę tych szczegółów zdradzał. Wierzę w chłopaków, którzy mają przed przerwą kilka meczów w lidze oraz starcie pucharowe. Nikomu nie podcinam skrzydeł - przyznał, wbijając niejako szpilkę swojemu poprzednikowi, który w przeciągu trzech okienek sprowadził aż 27 graczy.