Raków Częstochowa dopiął swego i w środę zapewnił sobie awans do trzeciej rundy eliminacji Ligi Mistrzów. W niej rywalem będzie Aris Limassol.
Od dłuższego czasu natomiast media zachodzą w głowę czy pod Jasną Górę przybędzie jeszcze nowy środkowy napastnik.
W mediach przewijały się w ostatnim czasie różne kandydatury, ale każda z nich zdecydowała się na inną opcję. Z tego powodu mistrz Polski musi szukać dalej, o ile nadal potrzebuje klasową dziewiątkę.
Czy ruch jeszcze wchodzi w grę? O tym mówił w programie „Okno Transferowe” Tomasz Włodarczyk.
- Raków Częstochowa miał kilku kandydatów, ale każdy z nich wybrał inną dostępną opcję - stwierdził.
- Moim zdaniem mistrz Polski ma kadrę skompletowaną, ale jeśli pojawi się na rynku ciekawa opcja lub będzie pokonywał kolejne rundy w Lidze Mistrzów, to jestem w stanie wyobrazić sobie, że właściciel Michał Świerczewski odkręci kurek z pieniędźmi - dodał.
Raków Częstochowa już w weekend rozegra mecz Ekstraklasy. U siebie zmierzy się z Wartą Poznań.