Raków Częstochowa: Dawid Szwarga o Sonnym Kittelu. Ważne słowa trenera

2023-10-05 23:00:22; Aktualizacja: 1 rok temu
Raków Częstochowa: Dawid Szwarga o Sonnym Kittelu. Ważne słowa trenera Fot. Maciej Rogowski Photo / Shutterstock.com
Mateusz Michałek
Mateusz Michałek Źródło: Raków Częstochowa

Trener Rakowa Częstochowa Dawid Szwarga wypowiedział się po meczu fazy grupowej Ligi Europy ze Sturmem Graz (0:1).

Sturm Graz wygrał z Rakowem Częstochowa dzięki trafieniu Williama Bövinga z pierwszej połowy. Mistrz Polski prezentował się słabo i miał problemy z zagrożeniem bramce rywala. W drugiej połowie wyglądał nieco lepiej niż w pierwszej, ale to nie wystarczyło, żeby zdobyć choćby punkt.

Co powiedział po ostatnim gwizdku Dawid Szwarga?

- Byliśmy dzisiaj dość blisko strzelenia gola i właśnie tego najbardziej żałujemy jako drużyna, że nie zdobyliśmy tej jednej bramki, na którą w moim odczuciu zapracowaliśmy w drugiej połowie. Oczywiście przeciwnicy również tworzyli sytuacje, natomiast grając w Europie, prezentując się w sposób bardziej otwarty po straconym golu, trudno zapobiec każdej fazie przejściowej, na którą liczył przeciwnik, chcąc ten mecz zamknąć.

- W pierwszych 30 minutach na pewno mogliśmy być lepsi jako drużyna. Zarówno jeśli chodzi o organizację w obronie wysokiej, dawanie przeciwnikowi z piłką, częstsze atakowanie bramkarza. W następnym meczu jako zespół musimy być od początku bardziej zdecydowani i odważni w pressingu, nie zapominając oczywiście o kwestiach taktycznych, które jestem przekonany o tym, że zawodnicy chcieli realizować na maksa swoich możliwości. Gratulacje dla przeciwnika. Mimo porażki - również słowa uznania dla zawodników, bo wiem, że chcieli zdobyć pierwsze punkty w Lidze Europy - przyznał trener.

Szkoleniowca zapytano również o pozycję ofensywnego pomocnika i Sonny'ego Kittela, wobec którego oczekiwania są bardzo duże.

- Sonny i John to nowi gracze. Przypominam, że Ivi López po dwóch-trzech miesiącach w Rakowie był bliski zakończenia współpracy, mówiąc brutalnie. Był często zmieniany i nie był zawodnikiem wiodącym. Więc każdy piłkarz, który trafia do Rakowa, potrzebuje czasu. To jest całkowicie normalne. Proces adaptacji tych zawodników trwa i jestem pewien, że jeszcze nie pokazali pełni możliwości i oni to doskonale wiedzą. Jeśli chodzi o innych graczy, to oczywiście, że oczekujemy więcej od zawodników na pozycji numer dziesięć. Natomiast nie jest tak, że tylko i wyłącznie oni mają wpływ na to, jak dzisiaj wyglądał mecz. Personalnie na pewno nie będę nikogo krytykował

- Jeśli chodzi o Sonny'ego, nie postrzegam tego jako problem. Mówię o procesie adaptacji. Ponadto trzeba poobserwować sobie jego mecze w Hamburgu. To zawodnik, który zawsze bazował na kulturze gry, utrzymaniu przy piłce. (…) Wydaje mi się, że oczekiwania względem niego są nieadekwatne do tego, jak grał w poprzednich klubach. Sonny z meczu na mecz jest na coraz wyższym poziomie, co nie oznacza, że zaprezentował pełnię możliwości. Na pewno nie. W tym spotkaniu na gorąco po nie oceniałbym, że to on był problemem - przyznał Szwarga.