Raków Częstochowa ma nowego trenera i sztab. Stawiają na długą współpracę

2025-12-06 23:32:41; Aktualizacja: 3 godziny temu
Raków Częstochowa ma nowego trenera i sztab. Stawiają na długą współpracę Fot. Jakub Ziemianin | Raków Częstochowa
Norbert Bożejewicz
Norbert Bożejewicz Źródło: Kamil Bętkowski [X.com]

Raków Częstochowa jest już przygotowany na odejście Marka Papszuna. Od nowego roku za rezultatu „Medalików” będzie odpowiadał Łukasz Tomczyk, który zabiera ze sobą do ekstraklasowego zespołu czterech współpracowników z Polonii Bytom - poinformował Kamil Bętkowski.

Postawienie przez Legię Warszawa na przeprowadzenie głośnego trenerskiego transferu wewnątrz ligi w postaci przejęcia Marka Papszuna z Rakowa Częstochowa wywołało spore poruszenie w mediach. Sam szkoleniowiec bardzo szybko wypracował zasadnicze porozumienie z „Wojskowymi”, ale ci napotkali duży opór ze strony „Medalików”, które nie zgodziły się na rozstanie z pracownikiem na proponowanych warunkach.

Wpływ na to miała nie tylko chęć uzyskania określonych środków, ale też brak możliwości natychmiastowego zatrudnienia na miejsce 51-latka osoby Łukasza Tomczyka. Wynikało to z jasno postawionej sprawy przez Polonię Bytom, która chciała zatrzymać szkoleniowca do końca rundy i przede wszystkim ze względu na brak uprawnień 37-latka do prowadzenia klubów w europejskich pucharach.

Te otrzyma warunkowo dopiero od stycznia. Dlatego też Legia Warszawa pogodziła się z faktem, że w dobiegającym końca roku kalendarzowym wspomniany Papszun nie zadebiutuje w nowych barwach.

Dzięki temu Raków Częstochowa otrzymał czas na dopracowanie wszelkich szczegółów z Tomczykiem, który zabiera ze sobą do ekstraklasowego zespołu czterech współpracowników - asystentów Łukasz Ocimka i Mateusza Wranę oraz trenera przygotowania motorycznego Łukasza Juchnika, o czym poinformował Kamil Bętkowski.

Przytoczone źródło zdradziło także, że przedstawiciele uczestnika Ligi Konferencji wiążą dalekosiężne plany z dotychczasowym opiekunem Polonii Bytom, ponieważ wraz ze swoim sztabem podpisze kontrakt obowiązujący do 30 czerwca 2030 roku.

Wcześniej Przemysław Langier z Interia.pl zdradził z kolei, że beniaminek I ligi zainkasuje 150 tysięcy złotych z tytułu odejścia trenera. Do tego dojdzie jeszcze jakaś suma za wykup wspomnianych współpracowników.