Raków Częstochowa wyeliminował Rubin! Andrzej Niewulis wypowiedział się po pięknej wygranej

2021-08-12 21:06:35; Aktualizacja: 3 lata temu
Raków Częstochowa wyeliminował Rubin! Andrzej Niewulis wypowiedział się po pięknej wygranej Fot. Mikolaj Barbanell / Shutterstock.com
Piotr Zelek
Piotr Zelek Źródło: TVP Sport

Raków Częstochowa pokonał na wyjeździe Rubin Kazań rezultatem 1:0 po dogrywce w ramach trzeciej rundy kwalifikacji do Ligi Konferencji Europy. Tuż po meczu głos w tej sprawie zabrał kapitan polskiego zespołu, Andrzej Niewulis.

Mecz ten obfitował w emocje. W regulaminowym czasie gry utrzymał się bezbramkowy remis. W dogrywce zaś najpierw czerwoną kartkę obejrzał obrońca Rubina, Ilja Samosznikow, a w 111. minucie gry Vladislavs Gutkovskis wyprowadził częstochowian na prowadzenie.

Nie było to jednak najważniejszym wydarzeniem meczu. W ostatniej akcji spotkania sędzia odgwizdał rzut karny dla gospodarzy z Rosji. Uderzenie Seada Haksabanovicia zostało jednak sparowane poza plac gry przez Vladana Kovačevicia.

Tuż po meczu krótkiego wywiadu dla TVP Sport udzielił kapitan Rakowa, Andrzej Niewulis.

- Klub się rozwija, ja się rozwijam jako zawodnik, to niesamowita chwila - oznajmił. - Jeszcze to do mnie doszło. Mocno wierzyliśmy w sukces w tym spotkaniu. Mieliśmy do czynienia z rywalem o dużej klasie - dodał.

- Mieliśmy wrażenie, że nasi przeciwnicy „siadają“ i my dominujemy. Jednak podnieśli się. Mimo wszystko nasza intensywność i organizacja były kluczowe, jak i konsekwencja.

- Mocno wierzyłem we Vladana. Pierwsze emocje w chwili odgwizdania karnego? Wiadomo, że szkoda. Robiliśmy wszystko, żeby nie dopuścić do takiej sytuacji. Dlatego nawet po zdobyciu gola wychodziliśmy wysokim pressingiem, nie chcieliśmy dopuścić przeciwnika do naszego pola karnego. To jest jednak coś więcej. To sport, tutaj kluczowa jest głowa. Podświadomie się cofnęliśmy, było dużo zawodników ofensywnych w naszym polu karnym. Byłem jednak zaskoczony taką decyzją arbitra.

- Wierzymy, że przejdziemy kolejnego przeciwnika (KAA Gent - przyp. red.]. Zrobimy wszystko, aby awansować do fazy grupowej.

- Śmiem twierdzić, że to spełnienie moich marzeń. Nie chcę na tym poprzestawać, idę dalej - skwitował kapitan ekipy z Częstochowy.